Początkowo mecz miał odbyć się w niedzielę, ale drużyny ustaliły, że zagrają już w piątek.
Szczecinianie zagrali słabszy mecz, lecz i tak prowadzili: po golu Mykoli Radko 1:0, a po trafieniu Łukasza Żebrowskiego 2:1. Takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa.
Jednak w drugiej chorzowianie przycisnęli. Wyrównali na 2:2, ale wtedy inicjatywę przejęła Pogon'04. Niestety, dwa razy niedawno pozyskany do zespołu Mateusz Mika nie wykorzystał okazji sam na sam z bramkarzem gospodarzy. Dodajmy, że przy stanie 2:1 Dawid Wiśniewski trafił w poprzeczkę bramki Clearexu.
Do końca spotkania nic się nie zmieniło. To niewątpliwie dobry wynik dla zajmującej piąte miejsce w tabeli Pogoni'04.
Więcej o meczu w poniedziałkowym papierowym wydaniu "Głosu".
Teraz Głos Szczeciński możesz kupić w wygodny sposób przez Internet. Kliknij tutaj >>> by wejść na stronę e-głosu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?