Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cierp i czekaj albo płać. Spór o jedyny gabinet rehabilitacyjny

Anna Folkman
Dotychczasowy Gabinet Rehabilitacji i Fizykoterapii w Nowogardzie nie dostał kontraktu z Narodowego Funduszu Zdrowia. Teraz pacjenci mają do wyboru - albo jeździć do Goleniowa albo czekać kilka tygodni na otwarcie nowego punktu.

Ponad 3250 mieszkańców gminy Nowogard podpisało się pod protestem przeciw zamknięciu jedynego Gabinetu Rehabilitacji i Fizykoterapii. Od 1 lipca osoby, które korzystały z usług gabinetu w ramach refundacji muszą jeździć do Goleniowa. Cierpiący z powodu bólu, o kulach, na wózkach inwalidzkich muszą przebyć 25 kilometrową podróż w jedną stronę, płacąc za busa lub za bilet na pociąg czy PKS, a na końcu za taksówkę, żeby dostać się do Szpitalnego Centrum Medycznego. Bardzo często przy takiej podróży potrzebują jeszcze kogoś do pomocy. Na taki wyjazd decydują się ci, którym ból nie pozwala na czekanie. Jak informuje Narodowy Fundusz Zdrowia, dopiero za kilka tygodni ma powstać dodatkowe miejsce udzielania świadczeń w zakresie fizjoterapii ambulatoryjnej, zabezpieczające gminę Nowogard.

- Wiemy o tym, że ma powstać nowy gabinet w Nowogardzie. Jest jednak kilka istotnych rzeczy - podkreśla Eugeniusz Tworek, prezes Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków Koło w Nowogardzie. - Od 1 lipca gabinetu nie mamy a koszty dojazdu do Goleniowa są dla niektórych osób nie do pokonania. Koszty leczenia wzrosły, czekamy na podmiot, który tak naprawdę już jest w naszym mieście, ale został zamknięty. Po co tworzyć coś nowego, skoro jest miejsce, które z powodzeniem pomagało od lat. Sam korzystam z rehabilitacji i nie zdecydowałem się, by dojeżdżać do Goleniowa. Cały czas czekam na otwarcie gabinetu. Liczba pacjentów do przyjęcia w Goleniowie wzrosła, dlatego czas oczekiwania także się zmienił. Nie są nam znane przesłanki, dla których zostały podjęte decyzje o ponoszeniu dodatkowych nakładów finansowych na stworzenie i wyposażenie nowego gabinetu rehabilitacji, nie wiemy również czy będzie on spełniał wszystkie wymogi, które zostały zawarte w ofercie konkursowej NFZ, czy może będą to tylko świadczenia w okrojonym wymiarze. A może prościej, taniej i bez prowokowania napięć społecznych należało pozwolić istniejącemu gabinetowi pani Jolanty Bąk na prowadzenie świadczeń jednocześnie zalecając uzupełnienie wymogów oferty.

- Świadczenia w zakresie fizjoterapii ambulatoryjnej w Nowogardzie będą udzielane w ramach umowy zawartej ze Szpitalnym Centrum Medycznym na świadczenia rehabilitacji leczniczej na obszar powiatu goleniowskiego - mówi Anna Makuchowska z biura prasowego oddziału NFZ w Szczecinie. - Kryteria oceny ofert i warunki wymagane od świadczeniodawców były jawne i nie podlegały zmianie w toku postępowania. Oceniano ciągłość udzielania świadczeń, dostępność, jakość i cenę.

W dotychczasowym gabinecie w Nowogardzie wytknięto m.in. brak specjalisty w dziedzinie fizjoterapii, brak zestawu do kriostymulacji parami azotu, wanny do masażu wirowego kończyn dolnych. Jak informuje NFZ, Jolancie Bąk została przedstawiona możliwość dzierżawy.

- Rzeczywiście odbyła się taka rozmowa między mną a panią Elżbietą Kasprzak, ale pani prezes Szpitalnego Centrum Medycznego za przysłowiową złotówkę chciała wydzierżawić tylko sprzęt - mówi Jolanta Bąk z Gabinetu Rehabilitacji i Fizykoterapii w Nowogardzie. - Musiałabym zwolnić pracowników, sama też nie byłabym tam mile widziana. Była to próba fizycznego przejęcia placówki i mojego wkładu własnego w postaci sprzętu i renomy gabinetu, który wypracowałam przez 13 lat. Średnio miesięcznie wykonywaliśmy 5 tys. zabiegów, przyjmowaliśmy od 200 do 230 pacjentów miesięcznie. Teraz świadczone są tam tylko usługi płatne. Nie poddałam się. Odwołałam się do NFZ składając wniosek o ponowne rozpoznanie sprawy i liczę na pozytywne rozwiązanie.

Chcieliśmy poprosić o komentarz także Elżbietę Kasprzak, prezes Szpitalnego Centrum Medycznego w Goleniowie. W piątek była nieuchwytna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński