Był ogromny tort i wspólne świętowanie, bo całe regaty to zawsze dla żeglarzy wielkie wydarzenie i co wszyscy zgodnie potwierdzają: okazja do spotkania znajomych i ludzi, którzy dzielą tę samą pasję.
- Cieszymy się, że możemy gościć tak znakomitych żeglarzy, nie mamy wątpliwości, że decyzja, aby budować w Dziwnowie mariny, była dobra - mówił Grzegorz Jóźwiak, burmistrz Dziwnowa.
Żeglarzom dziękował kpt. Paweł Hapanowicz, Komandor Regat.
- Zrobiliśmy to! - mówił wśród owacji.
- Były bardzo dobre warunki, było ciepło, ciepły wiatr, przy którym się przyjemnie żegluje - opowiadał Władysław Chmielewski z jachtu Bindi, który zajął trzecie miejsce w kategorii Samotników.
- Zdobyliśmy pierwsze miejsce w kategorii OPEN wśród jachtów od 10 do 12 metrów, ale to był efekt pracy całej załogi. Nie było trudno, ale pogoda była taka, że trzeba było używać wszystkich umiejętności żeglarskich, żeby zdobyć dobrą pozycję - powiedział Sławomir Turniak z jachtu Vita Nova.
Żeglarze żartowali, że na sukces Sławomira Turniaka niebagatelny wpływ miała żona Anna, która na starcie w Świnoujście powiedziała mu, że ma wrócić z pucharem. To dlatego medal za zwycięstwo w kategorii zawisł też na jej szyi.
Adam Lisiecki z jachtu Lisica, jedyny żeglarz, który brał udział we wszystkich dwudziestu edycjach Regat Unity Line podkreślał znakomitą atmosferę, jaką na tej imprezie tworzą żeglarze.
- Nie udało się w tym roku wygrać, ale nie to jest najważniejsze - mówił.
W regatach wzięło udział blisko 50 jachtów. W poszczególnych kategoriach zwyciężyły załogi:
- KWR II - Trzeci,
- KWR I - Soloventa,
- OPEN IV - Latający Holender,
- OPEN III - Quantum X,
- OPEN II - Vita Nova,
- OPEN I - Dancing Queen,
- SAM - Blac Caravela,
- Old Timer - LAYLA.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?