Do zdarzenia doszło we wtorek, około godz. 13 w Urzędzie Pracy w Chojnie.
Policję wezwał prokurator, który zauważył kobietę, kiedy wychodził z pobliskiego budynku sądu. Natychmiast wezwał pogotowie i policję.
Kobieta zeznała policji, że zatrzasnęła się w toalecie, a kiedy nikt nie reagował na jej pukanie i wołanie, postanowiła wyjść przez okno. Policjanci przyznają, że nie rozumieją, dlaczego zdecydowała się na tak niebezpieczne rozwiązanie.
Połamana urzędniczka trafiła do szpitala przy ul. Unii Lubelskiej w Szczecinie.
Może cię zainteresuję:
Zobacz co się wydarzyło w Stargardzie. Kliknij na mmstargard.pl
Zobacz na mmszczecin.pl
Portowcy ostro szykują się do sezonu.