Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chemik zaczyna walkę w play offach. Morze liczy na szczęście, a Piast na święty spokój

Rafał Kuliga
Siatkarki Chemika Police zaczynają walkę w fazie play off.
Siatkarki Chemika Police zaczynają walkę w fazie play off.
Dla pasjonatów siatkówki sporo do oglądania w weekend. Najważniejsze wydarzenia w Policach, choć hala SDS będzie niewiele mniej emocjonująca.

Już dziś zmagania w fazie play off zaczyna nasza nadzieja na Orlen Ligę - Chemik Police. Podopieczne Mariusza Wiktorowicza zagrają dwumecz z Budowlanymi Toruń. Gospodynie są zdecydowanym faworytem obu spotkań. Począwszy od tego, że oba mecze rozegrane będą w Policach, przechodząc do kadry i struktur klubu, kończąc na wynikach bezpośrednich starć w sezonie.

Co ciekawe, policzanki pierwszy mecz z Budowlanymi przegrały. Jednak były to złe dobrego początki. W rewanżu już, bez większego problemu, zainkasowały trzy punkty, czego oczekuje się od nich również dziś i jutro. - Jeśli chce się awansować, to nie myśli się o drugiej stronie siatki - komentuje swojego rywala trener Wiktorowicz. - My mamy wyjść i wygrać, tylko to nas interesuje.

A w Szczecinie czekają nas derby! Ach, jakież to będą gigantyczne emocje! SMS Świnoujście przyjedzie do hali SDS, aby zmierzyć się z Morzem Bałtyk Szczecin. W normalnym okresie sezonu, mecz ten zapewne przeszedłby bez większego echa. Ba, nawet drobnego świstu nie byłoby słychać. Jednak tym razem jest inaczej. Szczecinianie, przez ostatnią porażkę z Sobieskim Żagań, znacznie utrudnili sobie walkę o play offy.

Muszą patrzeć na wynik spotkania Krispolu Września. Jeśli lider się potknie, to my zaliczamy kolosalny upadek. Leżymy, wijemy się z bólu i żalu po niewykorzystanych okazjach. Trzeba mieć nadzieję, a Morze się uda?

Piast Netto Szczecin znajduje się w strefie marazmu. Szczecinianki, od ponad tygodnia, znają już swojego rywala w fazie play off. Będzie nim Joker Mekro Świecie i nikt w lidze, w PZPS, czy choćby w Sejmie nie może tego zmienić. Podopieczne Rafała Prusa pojadą do Bydgoszczy, aby podjąć tamtejszy Pałac.

Spotkaniu towarzyszyć może ziewanie Natalii Matusz, delikatne pochrapywanie Agnieszki Kazaneckiej i minimalne zamroczenie Katarzyny Graczyk. Jednak mecz sam się nie zagra, a terminarz trzeba wypełnić do końca. Weekendowy sen muszą jakoś przeżyć, a potem przyszykować się na koszmar play offów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński