W szóstce Chemika Police były Stefana Veljković i Mariola Zenik, jedyne siatkarki, które spędziły cały poprzedni mecz z KSZO Ostrowiec w kwadracie rezerwowych. Po stronie beniaminka były trzy zawodniczki z przeszłością w Chemiku: Kowalińska, Muhlsteinowa oraz Kwiatkowska.
To, co najważniejsze w pierwszym secie, wydarzyło się od stanu 5:5. Po kilkunastu akcjach Chemik prowadził 15:8 i właśnie siedem punktów przewagi miał na końcu partii. 25:18 zrobiło się po ataku z drugiej linii Malwiny Smarzek. Do tego momentu młoda zawodniczka miała skuteczność 88 procent w ataku. Problemy zaczęły się później.
Druga partia nie rozkręciła się, a Chemiczki miały kilkupunktową stratę do ŁKS Commercecon Łódź. Trener Jakub Głuszak zatrzymał grę przy wynikach 4:9 i 6:12, ale praktycznie każda jego podopieczna popełniała błędy i Chemik przegrał 16:25 seta w czwartym z sześciu meczów Orlen Ligi. To mały powód do niepokoju.
Po przerwie gra wyrównała się. ŁKS zniwelował przewagę Chemika 13:8 i doprowadził do walki na przewagi na finiszu. Odpowiedzialność wzięły na siebie strzelby przyjezdnych Zaroślińska oraz Smarzek i wygrały decydujące piłki do wyniku 26:24. Gospodynie miały w tym fragmencie dużo uwag do sędziów.
Chemik zagwarantował sobie zwycięstwo 3:1 w czwartym secie i jest liderem Orlen Ligi. W sobotę odpowiedzą 2. w tabeli Budowlane Łódź. Mistrzynie Polski mają w weekend wolne od meczów o stawkę.
ŁKS Commercecon Łódź - Chemik Police 1:3 (18:25, 25:16, 24:26, 19:25)
Chemik: Wołosz, Bednarek-Kasza, Veljković, Jagieło, Smarzek, Zaroślińska, Zenik (l.) oraz Blagojević, Gajgał-Anioł
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?