Sparing z Chemikiem zorganizowano, by dać pograć rezerwowym portowców, którzy w lidze zagrali krótko, bądź wcale.
Ku zaskoczeniu wszystkich Chemik zaczął mecz dość mocno. Już w 5. minucie gospodarze mogli objąć prowadzenie. W słupek trafił Adrian Skrętny. Później kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami przejęła Pogoń.
Na efekty długo nie trzeba było czekać. W 23. minucie Marcin Bojarski przedarł się prawą stroną boiska i dograł na piąty metr do Marcina Juszczaka. Młody piłkarz wykończył akcję. Pięć minut później było już 2:0. Tym razem akcję lewą stroną boiska i mądre przedłużenie wykorzystał Andre Gwaze, który z bliska głową trafił do siatki.
Gospodarzy jeszcze raz w pierwszej połowie pognębił Maciej Mysiak. Obrońca szczecinian wykorzystał dośrodkowanie Łukasza Matuszczyka.
W drugiej połowie znowu Chemik miał groźną okazje. Tym razem ładny strzał Damiana Górskiego wylądował na poprzeczce. Swoje szanse miał z przeciwnej strony Maciej Ropiejko, ale dwa jego strzały nie znalazły drogi do siatki. Podobnie jak próby Juszczaka, czy ze strony Chemika Piotra Wojtasiaka.
Chemik Police - Pogoń Szczecin 0:3 (0:3)
Bramki: Juszczak (18), Gwaze (23), Mysiak (32).
Chemik: Strzelec - Maśniak (68 Krzyżanowski), Hajdukiewicz, Bieniek, Jakubiak - Baranowski, Rembisz (60 Wojtasiak), Krawiec (46 Milewski), Skrętny (75 Sobczak) - Górski, Wydurski (46 Szmit).
Pogoń: Pyskaty (46 Kupczanko) - Mysiak, Jarun, Bielecki, Matuszczyk (46 Rydzak) - Gwaze, Juszczak, Zawadzki, Kolendowicz (46 Wołyński) - Bojarski (46 Wólkiewicz), Ropiejko (69 Dziuba).
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?