W pierwszym spotkaniu rozgrywanym w Legionowie mistrzynie Polski nie pozostawiły żadnych wątpliwości. Wygrały 3:0 i zrobiły długi krok w stronę awansu do kolejnej rundy. Legionovia miała dużo problemów z dokładnym przyjęciem i skończeniem ataku. Jedynie w trzecim secie nawiązała walkę, jednak tylko do drugiej przerwy technicznej.
W poniedziałkowy wieczór zadanie powinno być jeszcze łatwiejsze, ponieważ Chemik zagra we własnej hali, w której nie zwykł przegrywać. W całej rundzie zasadniczej podopieczne trenera Giuseppe Cuccariniego ani razu nie schodziły pokonane z boiska w Azoty Arenie.
Jeśli policzanki zwycięża, stworzy się kolejna drabinka. Chemik zajął pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej, więc trafi na drużynę, która wygra play off z miejsc 4-5. Na tę chwilę w rywalizacji Impelu Wrocław z Aluprofem Bielsko-Białą doszło do małej niespodzianki, ponieważ Aluprof wygrał pierwszy pojedynek bez straty seta. Forma Impelu była zaskakująco rozczarowująca i to bielszczanki stały się faworytem do gry o finał mistrzostw Polski z Chemikiem. Pojedynek rewanżowy obu zespołów 26 marca (czwartek).
Włodarze Chemika wciąż starają się zorganizować sparing z silnym zespołem przed Final Four Ligi Mistrzyń. Volero Zurych odpowiedziało negatywnie ze względu na niewygodny terminarz rozgrywek ligowych.
- W takiej sytuacji złożyliśmy zapytanie do Fenerbahce Stambuł i mamy nadzieję, że się zgodzą. To byłby idealny rywal, niewiele zabrakło, a grałby w Final Four - mówi Joanna Żurowska, prezes Chemika.
Początek meczu o godz. 18. Wejściówki można kupić na www.kupbilet.pl oraz w kasach hali.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?