Pantera, której atutem jest szybkość i atak z zaskoczenia, jest głównym elementem w herbie Imoco Volley Conegliano.
- Drużyna z Conegliano też gra szybko. Szybciej niż Modena, z którą mierzyliśmy się niedawno - opisuje Jakub Krebok, drugi trener Chemika Police. - Obie drużyny są na podobnym poziomie, ale mają inny typ siatkarek. W lidze włoskiej lepiej radzi sobie Imoco, ale jesteśmy w stanie rywalizować z nim jak równy z równym.
Imoco Volley Conagliano to mistrz kraju i obecny wicelider ligi włoskiej. Klub powstał w 2012 roku, więc błyskawicznie wspiął się na szczyt. W tym sezonie przegrał w Italii jedynie dwa spotkania. Chce mocno zaznaczyć swoją obecność w Lidze Mistrzyń i wywalczyć awans kosztem Chemika.
Liderem w grupie jest Liu-Jo Nordmeccanica Modena. Ma punkt więcej niż Imoco i dwa więcej niż Chemik. Drużyna Jakuba Głuszaka staje przed szansą wyprzedzenia minimum jednego przeciwnika. Warunkiem jest przełamanie włoskiego fatum i zwycięstwo.
- To bardzo ważne dla nas spotkanie, ponieważ wciąż możemy awansować z pierwszego miejsca. Liczę na wsparcie naszych kibiców. Udowadniali już, że są naszym siódmym zawodnikiem - przypomina Anna Werblińska, przyjmująca Chemika.
Policzanki grają w Lidze Mistrzyń trzeci sezon z rzędu. W każdej edycji przegrały u siebie z klubem z Włoch. Na początek uznały wyższość Unendo Yamamay Busto Arzisio w półfinale turnieju finałowego, następnie z Pomi Casalmaggiore w grupie. W tym sezonie komplet punktów z Pomorza Zachodniego wywiozły siatkarki Liu-Jo Nordmeccanica Modena. Porażka 1:3 była dotychczas jedyną Chemika w sezonie.
Pozytywnymi sygnałami są ostatnie występy chemiczek. Drużyna rządzi w Orlen Lidze. W weekend zwyciężyła 3:0 z Developresem SkyRes Rzeszów. Jej przewaga w tabeli jest wyraźna, więc mogła spokojnie przygotować się do meczu z Imoco. Siatkarki z Conegliano spędziły w weekend trochę więcej czasu na boisku. Potrzebowały czterech setów, by zwyciężyć z Il Bisonte Firenze.
- Imoco to silny i wyrównany zespół. Musimy spodziewać się, że pokaże dobrą siatkówkę. My też ostatnio prezentujemy równą formę i mam nadzieję, że zagramy taką petardę, że uda się wygrać - zapowiada Joanna Wołosz, rozgrywająca Chemika.
Smaczkiem widowiska będzie starcie Wołosz z Katarzyną Skorupą, która jest rozgrywającą Imoco. Pierwsza jest kapitanem reprezentacji Polski i przed poprzednim sezonem trafiła do Chemika z Włoch. Skorupa gra od początku dekady w renomowanych klubach spoza Orlen Ligi.
Początek meczu policzanek w Lidze Mistrzyń w środę o godzinie 18 w Azoty Arenie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?