Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Charlie" może wrócić do Świnoujścia

(paz)
Charles Nwaogu we Flocie spędził dwa sezony.
Charles Nwaogu we Flocie spędził dwa sezony. archiwum
Charles Nwaogu pozostaje bez klubu, po tym jak dyscyplinarnie wyleciał z Arki Gdynia. Nigeryjczyk może trafić do Floty Świnoujście, w której spędził dwa sezony i był jej czołową postacią.

Zawodnik kilka dni temu zapewniał, że jego następnym klubem będzie prawdopodobnie Pogoń Szczecin. Jednak jej trener wyraźnie podkreśla, że nie ma tematu przejścia Nigeryjczyka do jego zespołu. Nwaogu z Trójmiasta zamiast do Szczecina, pojechał do Świnoujścia, gdzie mieszka jego żona i dziecko. Czy to oznacza, że 22-letni snajper znów będzie grał we Flocie?

- Darzymy sentymentem wszystkich zawodników, którzy kiedyś grali w naszym klubie. Nie inaczej jest z Charliem. To właśnie u nas wyrobił sobie nazwisko. Jednak droga, by do nas trafił, jest bardzo długa - tajemniczo stwierdza Jarosław Dunajko, dyrektor Floty.

Prawdopodobnie przeszkodą jest skomplikowana sprawa jego kontraktu w Arce, a właściwie sposobu jego rozwiązania. W Gdyni nie patyczkowano się z zawodnikiem, który pozwolił sobie w ostatnim meczu z Zawiszą Bydgoszcz na samowolną decyzję o wykonywaniu rzutu karnego. Jedenastki nie wykorzystał, Arka mecz przegrała, a klub potraktował to jako niesubordynację wobec decyzji trenera i rozwiązał z nim kontrakt.

Nwaogu odszedł z Floty przed rokiem. W nowym klubie Energie Cottbus nie grał i po pół roku zamienił Niemcy na Trójmiasto. Jednak w Arce w 17 meczach trafił do siatki tylko dwukrotnie. Flota od czasu jego odejścia nie mogła znaleźć równie skutecznego napastnika, jak Nigeryjczyk (20 goli w I lidze w sezonie 2010/2011). Na dodatek na środowym treningu poważnego urazu kolana doznał Bartosz Śpiączka, najlepszy strzelec zespołu w tym sezonie (3 gole) i może pauzować nawet kilka miesięcy.

- Nasz klub przyciąga zawodników na zakręcie kariery, którym z jakichś powodów się nie wiodło. A Charlie nie miał ostatnio dobrej passy. W Świnoujściu ma rodzinę i wielu znajomych. To byłoby dobre miejsce na odbudowę jego formy. Decyzja należy jednak do władz klubu i samego zawodnika - przyznaje Leszek Zakrzewski, kierownik Floty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński