Ptaki zasiedliły już domostwa w okolicach Ińska, Chociwla, Łobza, nad Odrą i na Pojezierzu Drawskim. Zdaniem ornitologów, to początek wielkiego nalotu boćków na Pomorze Zachodnie. Ptaków z dnia na dzień będzie coraz więcej, a jak dopisze aura, ostatnie, spóźnione rodziny powinny do nas zlecieć najpóźniej do świąt Wielkiej Nocy.
Gospodarze nie kryją radości. - W piątek dwójka boćków kołowała nad domostwem, aż wreszcie osiadła w gnieździe - cieszy się pan Jerzy z Sieniawy koło Drawna. - Całą sobotę ptaki remontowały domostwo i lustrowały okolicę w poszukiwaniu pokarmu. Teraz odpoczywają po podróży i nabierają siły przed trudami wychowania potomstwa.
Po trwającej ponad 30 dni inkubacji jaj wykluwają się pisklęta. Rodzice chronią je przed drapieżnikami, przynoszą im wodę do picia, osłaniają przed deszczem i słońcem.
- Pokarm bocianów to owady, płazy, gady, czasem ryby oraz gryzonie - mówi ornitolog, profesor Zygmunt Pielowski. - Młode boćki opuszczają gniazdo na przełomie czerwca i lipca. Jest ich zwykle dwa lub trzy, choć może być i pięć, gdy pogoda sprzyja obfitości pokarmu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?