Mimo tych przeciwności Błękitni Stargard udanie wystartowali w lidze, ogrywając Pogoń II Szczecin 2:1.
- Nie mamy pokaźnego budżetu, musimy sobie radzić składem, jaki mamy. A ten pozostał praktycznie niezmieniony od poprzedniego sezonu - mówi nowy trener Błękitnych, Krzysztof Kapuściński. - Liczymy na nasze doświadczenie i zgranie.
Rzeczywiście, przed sezonem to właśnie Błękitni (mimo braku konkretnych wzmocnień) uważani byli, obok Energetyka Gryfino, za najlepszą ekipę z naszego regionu.
- Niestety, w tej lidze zawodnicy nie mogą się utrzymać z pieniędzy, otrzymywanych z klubu. Muszą pracować także w innych miejscach - dodaje trener Kapuściński. - Marek Ufnal nie przespał nocy z uwagi na nocną zmianę. Podobnie jak Tomek Pustelnik, który jest strażakiem.
A już o godzinie 11 musieli wystąpić w meczu z Pogonią. Tym się różnimy od rywali. My piłkarsko jesteśmy ekipą dobrą, ale nasi zawodnicy oprócz treningów, także pracują, zarabiają na życie. Proszę mi wierzyć, że to, co dostają z klubu, starczyłoby może na tydzień normalnego życia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?