Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Błękitni sprawili niespodziankę i pokonali lidera na jego boisku

(paz)
Trener Krzysztof Kapuściński może być zadowolony z postawy swoich podopiecznych w meczu w Poznaniu.
Trener Krzysztof Kapuściński może być zadowolony z postawy swoich podopiecznych w meczu w Poznaniu. Sebastian Wołosz
Po czterech meczach z rzędu bez zwycięstwa Błękitni Stargard niespodziewanie pokonali na wyjeździe prowadzącą w tabeli Wartę Poznań 2:0.

Do tej pory w siedmiu wyjazdowych meczach Błękitni przegrali aż sześć razy, pokonali jedynie Ruch Zdzieszowice 4:3. Na dodatek Warta na własnym stadionie jeszcze nie przegrała. Mało więc było przesłanek, że podopieczni trenera Krzysztofa Kapuścińskiego mogą z tego wyjazdu przywieźć choćby punkt.

Obie bramki dla Błękitnych zdobył Michał Magnuski. W 53. minucie wykorzystał rzut karny, a minutę później wykończył dośrodkowanie Ariela Wawszczyka ze skrzydła.

Gospodarze próbowali doprowadzić do wyrównania, groźnie uderzali m.in. Michał Goliński, Grzegorz Rasiak czy Paweł Piceluk. Błękitni odpowiadali kontratakami. Mimo wielu sytuacji podbramkowych wynik nie uległ już zmianie.

Zwycięstwo pozwoliło Błękitnym zbliżyć się do miejsc niezagrożonych spadkiem. 16 listopada zagrają u siebie z Gryfem Wejherowo, który jest w podobnej sytuacji jak stargardzianie, czyli próbuje się wydostać z nizin tabeli.

Warta Poznań - Błękitni Stargard 0:2 (0:0)

Bramki: Magnuski 2 (53-karny, 54).
Błękitni: Ufnal - Liśkiewicz, Jasitczak, Pustelnik, Wawszczyk, Więcek, Poczobut (90 Kurant), Kazimierowicz, Fadecki (87 Duda), Gajda, Magnuski (75 Neumann).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński