Bezprawnie do pożaru

Na razie nikt nie potrafi jednoznacznie stwierdzić co tak naprawdę czeka kierowców tych uprzywilejowanych w ruchu pojazdów. Jeszcze kilka dni temu Ministerstwo Infrastruktury poinformowało, że czasochłonne i kosztowne szkolenia, potrzebne do uzyskania nowego świadectwa kwalifikacji, kierowców takich samochodów dotyczyć nie będą. Teraz jednak zmieniło zdanie.
- Właśnie wróciłam ze szkolenia z ministerstwa gdzie poinformowano nas, że kierowcy ci takie szkolenia będą musieli przejść - powiedziała wczoraj GŁOS-owi Małgorzata Bulanda z Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego. To właśnie WORD ma przeprowadzać szkolenia i egzaminy potrzebne do uzyskania świadectwa.
- Co więcej z tego co nam powiedziano wynika, że na przykład kierowca straży pożarnej będzie musiał przejść dwa szkolenia: na temat przewozu rzeczy i drugie związane z przewozem osób - dodaje Małgorzata Bulanda. - Dopiero potem dostanie świadectwo.
Tymczasem zachodniopomorscy strażacy są zdziwieni taką interpretacją przepisów.
- Zaskakuje mnie pan tą informacją - powiedział reporterowi GŁOS-u Ludwik Kaczyński, zastępca naczelnika wydziału kwatermistrzowskiego Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Szczecinie. - Mamy już nowe przepisy, ale nie widziałem w nich zapisu o obowiązkowym szkoleniu naszych strażaków. Jeśli faktycznie tak będzie - to cios dla naszych finansów.
Zaskoczony nową interpretacją przepisów jest też komendant straży pożarnej w Policach, gdzie niektórym kierowcom kończy się już ważność świadectw kwalifikacji.
- To bezsensowne - oburza się komendant Jacek Staśkiewicz. - Może WORD tak mówi bo z tych szkoleń ma przecież pieniądze.
- My nikogo do szkoleń nie namawiamy, ale taka jest interpretacja tych przepisów - mówi Małgorzata Bulanda z WORD.
Departament Ruchu Drogowego Ministerstwa Infrastruktury (w nim pracownicy WORD-ów przechodzili wspomniane już szkolenie) nie był wczoraj w stanie wyjaśnić czy ktoś w końcu powiadomi zainteresowanych co będzie się od nich wymagać by mogli jeździć na sygnale do pożaru.
- Na dzień dzisiejszy większość kierowców ma świadectwa kwalifikacji ważne jeszcze przez kilka miesięcy - mówi Ludwik Kaczyński z komendy straży pożarnej. - Ale jak się nic nie wyjaśni to pewnego dnia okaże się, że kierowca pojedzie do pożaru bezprawnie. Mam nadzieję, że chociaż w takim przypadku go nie ukarają.