Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bezdomni nocują na klatce schodowej. Mieszkańcy mają dosyć

wim
– Każdy może sobie tu wejść kiedy chce – mówi Paweł Jaroszewski, jeden z lokatorów.
– Każdy może sobie tu wejść kiedy chce – mówi Paweł Jaroszewski, jeden z lokatorów. Fot. Wioletta Mordasiewicz
Od kwietnia ubiegłego roku lokatorzy bloku przy ul. Mariackiej w Stargardzie proszą zarządcę o wymianę drzwi i domofonów.

Drzwi są zdewastowane, a domofony zepsute w dwóch klatkach budynku przy ul. Mariackiej 2, który jest tuż przy wejściu do kolegiaty. To wspólnota zarządzana przez biuro obsługi wspólnot mieszkaniowych w stargardzkim TBS.

- Bezdomni ciągle tu przychodzą i nocują - mówi pani Agnieszka. - Jeden z nich wczoraj znowu siedział na schodach. Mamy tego dość. Śmierdzi w całej klatce. Nie jest bezpiecznie.

Lokatorzy interweniowali u zarządcy już w kwietniu 2009 r.

- Nie możemy doprosić się o wymianę drzwi i domofonów - mówi inny lokator. - Każdy może sobie na naszą klatkę wejść.

Przedstawiciele STBS zapewniają, że chcą sprawę załatwić. Problem w tym, że rada społeczna tej wspólnoty nie godzi się na ceny zaproponowane przez oferentów.

- Do końca przyszłego tygodnia czekamy na kolejne oferty - mówią pracownicy biura. - Lokatorzy za bardzo marudzą. Niech mają do siebie pretensje, że drzwi nadal nie są wymienione. Za 600 zł na pewno tego nie da się zrobić.

Bądź na bieżąco - zasubskrybuj news'y ze Stargardu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński