Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Barlinek: bezdomni nie chcą do schroniska

Jacek Słomka
- Na tym tapczanie nocą sypia bezdomny. Proponowaliśmy mu pomoc, ale odmówił - zapewnia młodszy aspirant Andrzej Szwedziak.
- Na tym tapczanie nocą sypia bezdomny. Proponowaliśmy mu pomoc, ale odmówił - zapewnia młodszy aspirant Andrzej Szwedziak. Jacek Słomka
Kilkustopniowe mrozy w ostatnich dniach sprawiły, że barlineccy policjanci bacznie przyglądają się miejscom, gdzie nocami mogą przebywać osoby bezdomne.

Ośrodek Pomocy Społecznej w Barlinku, jest przygotowany do udzielenia pomocy wszystkim, którzy chcą bezpiecznie, w cieple przetrwać zimę. Niestety, część bezdomnych nie chce z tego skorzystać.

- Do żadnego schroniska nie dam się zamknąć - mówi spotkany w OPS pan Jerzy.
- Nie jest to pierwsza zima, którą jakoś przeżyję bez tej pomocy. Byleby tylko coś dali do zjedzenia i ubrania. A kąt do spania to zawsze się gdzieś znajdzie. W jakimś starym budynku, lub u znajomych. Jak się najem i ubiorę, to żadna zima mi nie groźna.

Okazuje się, że pan Jerzy i inni mu podobni nie chcą iść do schroniska tylko z jednego powodu. Picie alkoholu jest tam wzbronione.

- Takim osobom staramy się pomóc w inny sposób - zapewnia Alina Sznabowicz, kierowniczka OPS. - Mogą przyjść do nas i zjeść coś ciepłego. Nawet w dni wolne od pracy mogą liczyć na gorącą herbatę i jedzenie. W nagłych przypadkach mają zapewnione miejsce noclegowe u osoby prywatnej. Ta pomoc jest doraźna, do momentu załatwienia miejsca w schronisku dla osób bezdomnych.

Bezdomni mogą liczyć także na pomoc medyczną zarówno ze strony pogotowia ratunkowego, jak i szpitalnej izby przyjęć. Pomocą służy barlinecki Klub Abstynenta, działający w budynku OPS. Specjalnie dla bezdomnych przygotowano bony żywnościowe. Wszystko po to, aby takie osoby, które stale lub czasowo przebywają na terenie gminy, mogły przeżyć zimę.

Równie aktywni są policjanci.
- Codziennie w godzinach wieczornych sprawdzamy wszystkie miejsca, w których takie osoby mogą przebywać - mówi Jerzy Symela, kierownik referatu prewencji. - Mamy wykaz takich osób. Dowiadujemy się gdzie są, co robią.

Ale funkcjonariusze, podczas patroli, przyglądają się także osobom, które choć nie są bezdomne, znajdują się pod wpływem alkoholu. Mróz może okazać się dla nich śmiertelnym zagrożeniem.

- Często zdarza się, że patrol policji odwozi ich do domów - tłumaczy Jerzy Symela. - Chcę z całą mocą podkreślić, że szczególnie w okresie zimy, policjanci będą bacznie zwracać uwagę na osoby nie posiadające stałego miejsca zamieszkania. Będziemy kontrolować ogródki działkowe, cegielnie i stare zakłady drzewne, bo właśnie tam takich osób przebywa najwięcej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński