Podczas zebrania z rodzicami nauczycielka otrzymała wiadomość, że na terenie szkoły podłożony jest ładunek wybuchowy. W ciągu następnych 30 minut nauczycielka otrzymała następne 2 sms-y o podobnej treści.
Nauczycielka powiadomiła dyrektora szkoły, który zadzwonił na policję. Natychmiast zarządzono ewakuację osób przebywających na terenie szkoły.
Na miejsce skierowani zostali policjanci oraz patrol rozpoznania minersko-pirotechnicznego z przeszkolonym psem do wyszukiwania materiałów wybuchowych. Policjanci zabezpieczyli teren przyległy do budynku, uniemożliwiając dostęp osobom postronnym. W tym czasie policyjny pies przeszukiwał pomieszczenia szkoły.
Na terenie szkoły nie znaleziono materiałów wybuchowych. Alarm okazał się fałszywy.
Po niespełna 24 godzinach funkcjonariusze ustalili osobę, która wysłała sms-y.
Okazał się nim 13-latek z jednej z miejscowości powiatu stargardzkiego. Zarówno on jak i jego rodzina zaskoczeni byli wizytą policjantów.
Chłopak powiedział policjantom, że wysłał sms-y, ponieważ nie chciał aby w szkole odbyła się wywiadówka z rodzicami. Obawiał się, że rodzice dowiedzą się o jego niezbyt dobrych wynikach w nauce.
Niebawem 13-latek za swój nieodpowiedzialny czyn odpowie przed Sądem Rodzinnym i Nieletnich w Stargardzie Szczecińskim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?