Na razie forma Akademików jest nadspodziewanie słaba. Przegrali już trzy mecze i ich sytuacja w tabeli nie należy do najprostszych. Przeciwnikiem szczecinian będzie MKS Dąbrowa Górnicza, która jest w znakomitej formie. Wygrali wszystkie dotychczasowe spotkania i w sobotniej potyczce będą zdecydowanym faworytem.
AZS ma spory problem ze zbiórkami. Zarówno wysocy zawodnicy, jak i ci niscy, nie potrafią skutecznie zebrać piłki i ponowić swojej akcji. Jednak mecz z Sokołem wskazywał pozytywne aspekty, które - jeżeli zostaną wzbogacone o większą skuteczność i twardszą grę w defensywie - mogą dać zwycięstwo. Z dobrej strony pokazał się nowy zawodnik Akademików - Adam Linowski. Rzucił 16 punktów i zanotował osiem zbiórek.
Bliżej do formy z poprzedniego sezonu był Krzysztof Mielczarek. Rok temu stanowił o sile drużyny, w pierwszych dwóch meczach był w zasadzie niewidoczny. Zabójczą bronią szczecinian były rzuty za trzy punkty. Jeśli wszystko zatrybiło, potrafili rzucać z dystansu seriami. W tym sezonie widać w tym duży problem. Łukasz Pacocha, Maciej Majcherek i Tomasz Balcerek rzucają mniej odważnie i, przede wszystkim, niecelnie. Nowo pozyskany Łukasz Biela również dysponuje dużą skutecznością rzutów z dystansu, jednak w dotychczasowych meczach tego nie potwierdził.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?