Podopieczni Zbigniewa Majcherka zagrali solidną pierwszą połowę. Z gry wyłączony został Łukasz Pacocha, więc Akademicy musieli znaleźć innych graczy, na których mogli zbudować przewagę.
Sztuka ta się udała. Krzysztof Mielczarek, Karol Pytyś i Maciej Raczyński, za sprawą tych panów udawało się zdobywać najwięcej oczek. Na przerwę schodziliśmy z trzema punktami przewagi i uniesionymi głowami.
W drugiej części meczu wiele celnych rzutów za trzy oddali goście. Mieli sporo miejsca, co - bez większych oporów - wykorzystali. Kilka trójek z rzędu podcinało skrzydła szczecinian, ale nie składaliśmy broni.
Rzuty za trzy punkty wychodziły również Łukaszowi Bieli, który zdobył najwięcej punktów dla AZS (19). W ostatniej akcji meczu, rzutu na remis nie trafił nabytek Akademików - Jaromir Szurlej. Był w bardzo trudnej pozycji, a do końca meczu zostało kilka sekund. Niestety, nie udało się trafić i koszykarze z Krosna wyjeżdżają ze Szczecina z dwoma punktami.
AZS Radex - MOSiR Krosno 76 - 78 (20:16, 19:20, 21:20, 16:22)
AZS: Biela 19, Pytyś 15, Raczyński 10, Mielczarek 9, Koszuta 7, Balcerek 5, Pacocha 5, Linowski 4, Szurlej 2.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?