Do awarii doszło po godzinie 8 rano. Część osób, która dopiero wstała i odkręciła wodę w łazience, miała niespodziankę. Woda ledwie ciekła. Zakład Wodociągów i Kanalizacji już po pierwszym sygnale od mieszkańców sprowadził na miejsce ciężki sprzęt.
Rozkopano ziemię. Okazało się, że pękła żeliwna rura o standardowej średnicy 100 mm. Oczyszczono ją i założoną specjalistyczną opaskę. O godzinie 12.30 woda pojawiła się w kranach.
- Tym razem przyczyną pęknięcia nie była zima - mówi Tomasz Makowski, rzecznik prasowy ZWiK. - Gdyby były mrozy, które trzymałyby co najmniej przez tydzień, winowajcą byłaby zima. A tak to prawdopodobnie zmęczenie materiału.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?