Artur Płatek rozwiewał wątpliwości kibiców

Na spotkaniu pojawiło się kilkunastu kibiców. Zostało ono zorganizowane z inicjatywy samego trenera, który chciał przedstawić kibicom swoja wizje prowadzenia zespołu.
- Może część kibiców zrezygnowało z przyjścia ze względu na pogodę lub mecz reprezentacji - mówił po spotkaniu Płatek. - Było wiele konkretnych pytań, dobrze rozmawiało mi się z kibicami i myślę, że udało mi się rozwiać cześć ich wątpliwości.

Kibiców najbardziej interesowały zmiany w kadrze i to czy trener ma sposób na zmotywowanie piłkarzy do jeszcze lepszej pracy. Trener mówił, że każdy z zawodników ma u niego szanse, ale musi pokazać, że zależy mu na grze w Pogoni.

- W pierwszej połowie w Wodzisławiu nie widziałem zaangażowania wśród zawodników i to mi się bardzo nie podobało - mówi Płatek. - Jeżeli piłkarze nie będą dawali z siebie wszystkiego, nie będą u mnie grali. W Polsce jest taka dziwne przeświadczenie, że zawodnika trzeba motywować. Zawodnik musi robić to sam i stawiać sobie cele. Jeśli chodzi o sam system gry to w moich poprzednich klubach zarzucano mi, że preferuje zbyt ofensywny styl gry, tutaj musimy znaleźć złoty środek między obroną a atakiem.

Kibice pytali trenera o ewentualne kary za prowadzenie niesportowego trybu życia i za słabe wyniki jakie ostatnio notują.

- Z tego co zawodnicy mi mówią już teraz nie dostają wypłat od dwóch miesięcy - mówił Płatek. - Jeśli będą do mnie docierały sygnały o tym, że piłkarze prowadzą niesportowy tryb życia będę wyciągał z tego konsekwencje. Poza tym będę widział na treningach czy ostatnio dobrze się odżywiali i czy przespali dwie ostatnie noce. To wszystko wychodzi podczas ćwiczeń.

Fani pytali także o ewentualne zatrudnienie trenera od przygotowania fizycznego.

- Pojawi się w naszym sztabie taka osoba, ale nie mogę zdradzić na razie kto to jest ponieważ pracuje w klubie ekstraklasy - mówił trener.