Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Arłukowicz kocha Szczecin, ale (jeszcze) nie kandyduje na prezydenta (zobacz wideo)

mp
Bartosz Arłukowicz na zdjęciu po prawej stronie.
Bartosz Arłukowicz na zdjęciu po prawej stronie. Fot. Andrzej Szkocki
Lewica ciągle bez kandydata na prezydenta Szczecina. - Teraz muszę się skupić na pracy w sejmie - powiedział dzisiaj Bartosz Arłukowicz.

To właśnie poseł klubu lewicy jest wymieniany jako główny kandydat SLD w wyborach prezydenta miasta. W czwartek o swoich deklaracjach mówił dość mglisto.

- Trzeba być stałym w uczuciach. Jak człowiek raz pokochał, to kocha do końca życia. Ja kocham Szczecin, ale dziś jestem członkiem komisji hazardowej i zrobię wszystko, żeby nie upolityczniać tej komisji. Nie damy tego argumentu politycznego naszym przeciwnikom politycznym, nie będziemy rozmawiali o sprawach wyborczych w trakcie prac tej komisji - grzmiał.

Dzisiaj na specjalnej konferencji złożył oświadczenie. Ale wbrew oczekiwaniom nie dotyczyło ono deklaracji wyborczej.

- Oświadczam, że nie ma konfliktu między mną a Grzegorzem Napieralskim (szef sojuszu-red.). Rozmawiamy o różnych sprawach i będziemy rozmawiać dalej - mówił Arłukowicz.

To aluzja do pojawiających się ostatnio w mediach spekulacji, że między oboma panami jest konflikt. Napieralski rzekomo ma być zazdrosny i wściekły na rosnącą popularnością Arłukowicza, którego udział w komisji śledczej zrobił gwiazdą telewizyjną. Pojawiały się nawet plotki, że Arłukowicz miał dostawać propozycje od innych partii politycznych, a nawet podpisać zobowiązanie, że nie wystartuje np. z listy Platformy.

- To bzdury, których nie ma co komentować. Z Bartkiem znamy się od lat, nawet moim dzieciom wypisywał recepty jak były chore - zapewniał Napieralski.

Prawdą jednak jest, że o każdym występie medialnym Arłukowicz będzie musiał informować biuro prasowe partii. Zdaniem obu polityków to standardowa procedura.

Arłukowicz jest bezpartyjny. Na razie nie ma zamiaru wstępować do SLD.

- Zostawmy decyzję o kandydowaniu Bartkowi. Znany jest z tego, że jak coś obieca, to zrobi to do końca. Niech skończy pracę w komisji, a potem przyjdą dalsze decyzje - powiedział Jerzy Szmajdziński, wicemarszałek Sejmu, który dzisiaj był z wizytą w Szczecinie.

Wieczorem cała trójka otworzy konwencję wyborczą w Szczecinie. Ma się odbyć preznetacja kandydatów na burmistrzów Świnoujścia (Janusz Żmurkiewicz) oraz Stargardu (Maciej Buczek).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński