- Akcję na pewno przeprowadzimy nocą - mówi Ryszard Czeraszkiewicz, który w Szczecinie prowadzi pogotowie ds. dzikich zwierząt. - Karmimy je od dwóch tygodni. W tej chwili wszystkie już wchodzą do odłowni. To znak, że będziemy je już mogli wszystkie złapać.
Schwytane w Parku Zdrojowym zwierzęta zostaną wywiezione 250 kilometrów dalej. W specjalnym ośrodku dla dzikich zwierząt będą przebywać do października lub listopada. Następnie zostaną wypuszczone do lasu.
Więcej we wtorkowym papierowym wydaniu Głosu Szczecińskiego lub w e-wydaniu "Głosu
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?