200 kilometrów z niepełnosprawnym pacjentem na darmo. Zabrakło 3 metrów...​
Zdjęcie poglądowe
Pani Joanna z niepełnosprawnym mężem pojechała do Koszalina na rezonans. Badania się nie odbyły, ponieważ nikt nie pomógł przenieść mężczyzny z wózka na maszynę.
Usłyszeli, że osoby na wózku nikt na badanie nie wniesie. Po naszej interwencji wyznaczono im kolejny termin. 46-letni Adam Górski, mąż pani Joanny, od sześciu lat nie chodzi.