1300 zł miesięcznie dla studenta

- Cieszę się, że w ten sposób mogę uhonorować studentów, których wyniki odbiegają od przeciętnych - powiedział minister. - Firmy morskie i morska administracja potrzebują dobrze wyszkolonych kadr.

Na młodych pracowników czeka też ministerstwo, czego dowodem jest list intencyjny podpisany przez ministra z rektorem. Otóż w ministerstwie studenci będą mogli odbywać staże oraz znaleźć zatrudnienie po ukończeniu studiów.

Minister odwiedził też Policealną Szkołę Morską. Kształci się w niej 30 słuchaczy. W przyszłym roku opuszczą ją pierwsi absolwenci.

- Ta szkoła to znakomita inicjatywa, warto ją szerzej promować - uważa Rafał Wiechecki. - W tej placówce są także przyjmowani uczniowie bez matury. Mogą więc uzupełnić wykształcenie i zdobyć zawód, poszukiwany zawód. Uważam, że każda szkoła i uczelnia, które nie kształcą bezrobotnych, zasługują na uznanie.

Wśród czwórki studentów uhonorowanych stypendiami jest jedna studentka. Alicja Ancuta studiuje na II roku nawigacji. Wybrała specjalność "morskie systemy informatyczne". Jej średnia ocen przekracza 4,5. Przyznaje, że lubi się uczyć i zawsze marzyła o tej uczelni.

- Może też dlatego, że mój tata pracował w porcie i był bardzo dobrym elektromonterem - mówi Alicja Ancuta. - Ale zaraz po maturze nie poszłam na uczelnię. Bałam się matematyki. Zrobiłam więc trzyletni licencjat z matematyki i dopiero wtedy się odważyłam. Nie żałuję, aczkolwiek na uczelni ta matematyka wcale nie jest taka straszna. I każdy może jej się nauczyć.

Łukasz Czaja jest studentem III roku logistyki. Ma średnią 4 i jego pasją jest żeglarstwo regatowe. Za osiągnięcia w tej dziedzinie dostał stypendium. Sukcesów było wiele, ale za największy uważa I miejsce w Pucharze Europy zdobyte w zeszłym roku.

Łukasza Matuszczaka reprezentowała siostra Małgosia. On jest akurat w rejsie na gazowcu. Ukończył nawigację a teraz studiuje na studiach niestacjonarnych - miał średnią ocen 4,63.

- Tak wysoka średnia jest niezwykle rzadko spotykana u studentów studiów niestacjonarnych, w dodatku pracujących na morzu - podkreśla Katarzyna Opalińska rzecznik prasowy AM.

Przemek Chmielewski jako jedyny z tej czwórki nie jest ze Szczecina. Pochodzi z Chełma pod Lublinem. Studiuje dwa kierunki. Jest na IV roku logistyki i na I informatyki w transporcie. Znajduje jeszcze czas na pracę w samorządzie i uczestnictwo w międzynarodowych konferencjach. Praca magisterska, którą przygotowuje, już uchodzi za pionierską w logistyce.

- Bardzo się cieszę z tego stypendium - przyznaje Przemek. - Pieniądze zainwestuję w dodatkową naukę języka. Znam już angielski i niemiecki, więc teraz dołożę jeszcze hiszpański.

Minister po raz kolejny zapowiedział reaktywację średniego szkolnictwa morskiego. I w przyszłym roku taka szkoła ma powstać w Szczecinie.

- Co prawda, szkolnictwo jest domeną samorządów, ale będę chciał spotkać się z prezydentem Szczecina, by przekonać go do tej idei - zapowiada Wiechecki. - Zrobię wszystko, aby znalazły się pieniądze na taką placówkę. Na początek będą to jedna, dwie klasy utworzone na bazie istniejącej szkoły, być może będzie to Zespół Szkół Budowy Okrętów. Powinniśmy taką szkołę otworzyć, ponieważ firmy armatorskie, obok oficerów, potrzebują też nowocześnie wyszkolonych marynarzy.