Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

11 miesięcy bez zwycięstwa z mocnym rywalem

Maurycy Brzykcy
Piłka w siatce portowców. Taki obrazek w starciach Pogoni z mocnymi rywalami jest dość częsty.
Piłka w siatce portowców. Taki obrazek w starciach Pogoni z mocnymi rywalami jest dość częsty. Fot. Andrzej Szkocki
Portowcy od prawie roku nie wygrali meczu z bardzo silnym ligowym rywalem. Nie zanotowali też zwycięstwa w ważnym spotkaniu o stawkę w rozgrywkach Pucharu Polski.

14 meczów - 0 zwycięstw

Sezon 2009/1010: Widzew Łódź 1:2, Flota Świnoujście 0:0, Sandecja Nowy Sącz 1:3, Ruch Chorzów 1:1 i 0:0, ŁKS Łódź 2:2, Górnik Zabrze 0:2, Jagiellonia Białystok 0:1, Widzew 1:2.

Sezon 2010/2011: ŁKS 1:2, Flota 0:1, Piast Gliwice 0:0, Legia Warszawa 0:1, Podbeskidzie Bielsko- Biała 1:3.

Spotkanie z Podbeskidziem Bielsko-Biała (porażka 1:3 u siebie) uwidoczniło to, co można było zauważyć w grze Pogoni już od jakiegoś roku. Portowcy nie potrafią wygrywać z najlepszymi.

Ostatni mecz z przeciwnikiem z górnej półki Pogoń w lidze wygrała we wrześniu poprzedniego roku. Ograła wtedy Górnika w Zabrzu 3:1. W październiku przyszły także triumfy nad Polonią Warszawa i Piastem Gliwice w Pucharze Polski (2:0 i 2:0).

Później przez kolejnych 14 spotkań, aż do niedzielnej konfrontacji z liderem, Pogoni ani razu nie udało się wygrać. Portowcom nie udało się także pokonać w Pucharze Polski dwukrotnie Ruchu Chorzów oraz Jagiellonii Białystok, czy Legii Warszawa.

Także w tym celu w poprzednim sezonie w drużynie Pogoni zatrudniony został psycholog. Piłkarze mogli z nim swobodnie porozmawiać. Efekt? Chyba niestety żaden. Co prawda mówi się, że mistrzostwo zdobywa się w pojedynkach ze słabszymi rywalami, to jednak jakieś zwycięstwa w spotkaniach z najsilniejszymi przeciwnikami trzeba odnotowywać. Jest to wyznacznik poziomu gry danej ekipy.

Wygląda na to, że psycholog nie pomoże, jeżeli brakuje umiejętności czysto piłkarskich... Oto mecze Pogoni od połowy października ubiegłego roku z najsilniejszymi rywalami w lidze i Pucharze Polski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński