- Jestem ogromnie wzruszony i żałuję, że moja córka nie mogła tego obejrzeć - powiedział tuż po koncercie Krzysztof Maćczak, tata Weroniki. - Byłaby na pewno bardzo szczęśliwa, że tak wiele osób, wykonawców i widzów, przyszło po to, by ją wesprzeć. Wszystkim z serca dziękujemy.
Dziewczynka wciąż nie chodzi
Od urodzenia Weronika była pogodnym i normalnie rozwijającym się dzieckiem. Chodziła do szkoły do 9 roku życia. Niespodziewanie w 2007 roku zaczęła chorować. Badania wykazały guza mózgu. Dziewczynkę poddano skomplikowanej operacji. Po okresie śpiączki farmakologicznej nie odzyskała pełnej świadomości. Guz okazał się nowotworem. Weronika przeszła chemioterapię.
- Optymistyczne jest to, że w ciągu ostatniego roku córka poczyniła duże postępy w powrocie do zdrowia - zdradza Krzysztof Maćczak. - Nadal jednak ma zaburzenia neurologiczne z niedowładem prawostronnym oraz niemożnością poruszania się o własnych siłach. Obecnie jest w trakcie kolejnej chemioterapii. Jest też poddawana intensywnej rehabilitacji. Dalsze leczenie Weroniki i bardzo specjalistyczna rehabilitacja to ogromne koszty, przekraczające nasze możliwości. W tej sytuacji każdy grosz jest ogromnie cenny. Dlatego tak bardzo jesteśmy wdzięczni za dar w postaci koncertu na rzecz naszej córki.
Nowa formuła
Goleniowski Dom Kultury już po raz czwarty zorganizował koncert charytatywny z intencją niesienia pomocy potrzebującym dzieciom. W tegorocznym, zatytułowanym "Powróćmy jak za dawnych lat", wzięło udział ponad 150 wykonawców. Śpiewali przy pełnej widowni, czyli dla ponad 270 widzów.
- W tym roku zmieniliśmy nieco formułę - mówi Joanna Wojciechowska, wykonawczyni jednego z utworów, rzecznik prasowy GDK. - Nowością było to, że zaśpiewali w nim laureaci Barnimów z ostatnich lat oraz członkowie kapituły przyznającej tę nagrodę. Repertuar dotyczył okresu lat 20 i 30. Chcemy, żeby każdy kolejny koncert był w innym stylu. W zamyśle mamy na przykład koncert z przebojami z minionego wieku lub w klimacie lat 60. i 70. czy też z przebojami światowej muzyki. Pomysły się mieszają. Jest jeszcze czas, żeby się wszystkiemu przyjrzeć i wybrać coś właściwego.
Organizatorzy zakładają, że w następnych koncertach większą rolę będą odgrywać widzowie.
- Chcielibyśmy, na przykład, aby przychodzili w strojach, stosownych do danej epoki - tłumaczy Joanna Wojciechowska. - Wcześniej ich o tym poinformujemy, tak bym mieli czas przygotować się.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?