MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czekają na prezydenta

Grzegorz Drążek
- Chcemy żeby urzędnicy, zanim wydadzą jakieś decyzje, z nami rozmawiali - mówią stargardzianie protestujący przeciwko budowie stacji paliw między ul. I Brygady i Łużycką. - Przecież my też mamy swoje racje. Ale z nami się nie rozmawia.
- Chcemy żeby urzędnicy, zanim wydadzą jakieś decyzje, z nami rozmawiali - mówią stargardzianie protestujący przeciwko budowie stacji paliw między ul. I Brygady i Łużycką. - Przecież my też mamy swoje racje. Ale z nami się nie rozmawia. Grzegorz Drążek
31 osób podpisało list do prezydenta Stargardu w sprawie budowy stacji paliw między ul. I Brygady i Łużycką. Są przeciw.

"Głos" pisał na ten temat w styczniu. Stargardzianie skarżą się, że są niewłaściwie traktowani przez urzędników. Mówią, że o wszystkim dowiadują się od innych, często przekazując sobie gdzieś przypadkowo zasłyszane informacje.

Zaprosili do siebie

Stargardzianie interweniowali w tej sprawie w urzędzie miejskim we wrześniu i grudniu ubiegłego roku, a także w styczniu tego roku. Odpowiedzi nie otrzymali. Po naszej publikacji mieszkańcy bloków z ul. I Brygady, Obrońców Westerplatte i Jugosłowiańskiej raz jeszcze postanowili interweniować. 31 osób podpisało się pod pismem do prezydenta miasta. Mieszkańcy pytają, czy prezydent przyjdzie do nich porozmawiać na temat budowy stacji paliw.

- Czy miasto jest tylko od urzędu miejskiego do wiaduktów kolejowych, a o część tutaj nie trzeba dbać - pytają stargardzianie. - Czy my jesteśmy mieszkańcami drugiej kategorii? Czy nie płacimy podatków? Chyba zasługujemy na to, żeby przed taką decyzją o budowie stacji paliw ktoś z nami porozmawiał.

Mieszkańcy, którzy podpisali się pod listem, do środy kiedy oddawaliśmy ten "Głos Stargardzki" do druku odpowiedzi od prezydenta miasta jeszcze nie otrzymali. Ale dotarła do nich niepotwierdzona informacja, że Sławomir Pajor chce się z nimi spotkać.

- Liczymy na to, że do spotkania dojdzie i że prezydent wysłucha naszych racji - mówią lokatorzy z ul. I Brygady. - Nie rozumiemy tego, że urzędnicy zgadzają się na postawienie piątej w tej okolicy stacji paliw. Przecież to nie są obrzeża miasta, tutaj mieszka dużo ludzi, którzy mają prawo do spokoju. Nikt nie mówi, żeby nic tu nie budowano, ale czemu tego tak dużo?

Nie ma szans?

Stargardzianie sygnalizują, że już teraz hałas z działającej w tym miejscu myjni samochodowej znacznie utrudnia im życie,

- Są dni, kiedy wszystkie stanowiska na myjni są zajęte, a w kolejce czekają kolejne pojazdy - mówią mieszkańcy. - Hałas jest wtedy duży i ciągnie się godzinami. Okna normalnie w domu nie można otworzyć.

Lokatorzy bloków z ulicy I Brygady uważają, że dozwolone normy hałasu są w tym miejsu przekraczane.
- Mamy informację, że zrobiono tutaj pomiar, który wykazał, że w nocy ta dozwolona norma hałąsu jest przekroczona, a w dzień jest na styk - mówi jedna z lokatorek. - Naszym zdaniem jest tutaj za głośno.

Urząd miejski w styczniu informował, że decyzja o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu dla samoobsługowej stacji paliw oraz budynku mieszkalnego pomiędzy ul. I Brygady a ul. Łużycką została wydana. A odwołanie mieszkańców do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Szczecinie zostało uchylone. W tej sytuacji w 2006 roku wydana decyzja weszła w życie. Czy w tej sytuacji spotkanie z prezydentem miasta może coś zmienić? Wygląda na to, że nie.

- Urząd w całym postępowaniu związany był treścią wniosku projektanta występującego w imieniu inwestora i rozpatruje sprawę badając zgodność z przepisami odrębnymi w sytuacji braku planu miejscowego - tłumaczy Zdzisław Rygiel, rzecznik prezydenta miasta. - Dla tego obszaru nie obowiązuje plan zagospodarowania przestrzennego uchwalony przez radę miejską, stąd stosuje się tu przepisy odrębne. Rozstrzygnięcia zapadają zatem w oparciu o przepisy prawa, a nie uznaniowo. Mieszkańców należy poinformować o tym stanie rzeczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński