Historia zatrzymanego mężczyzny do złudzenia przypomina losy bohaterów trylogii Sylwestra Chęcińskiego.
Po wojnie dwie rodziny z niewielkiej wioski pod Lwowem przyjechały pociągiem do Stargardu Szczecińskiego. Dalej wozami dotarły do gminy Recz gdzie osiedliły się w jednym budynku ze wspólnym podwórkiem.
I właśnie spór o miedzę, czyli podział podwórka i przynależących do posesji zabudowań gospodarczych stał się przyczyną trwającego wiele lat konfliktu. Nie zażegnały go wyroki sądowe ustanawiające podział posesji.
80-latek nie czuł się nimi usatysfakcjonowany.
Sąd sądem a sprawiedliwość musi być po naszej stronie - twierdziła w komedii Chęcińskiego nestorka rodu Leonia Pawlak. Do podobnego wniosku doszedł zatrzymany przez policjantów mężczyzna. Najpierw piłą spalinową pociął i przewrócił rozdzielający podwórko płot.
Później, gdy sąsiedzi próbowali interweniować wielokrotnie groził im pozbawieniem życia używając przy tym zarówno piły spalinowej jak i siekiery czy wideł.
Nie reagował też na wezwania do opuszczenia posesji. Interweniujący policjanci zatrzymali agresywnego mężczyznę.
Postanowieniem sądu został on tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?