- Sylwia jest moją przyjaciółką i szwagierką – mówi łamiącym się głosem Małgosia Talarczyk. - Ma 38 lat, dwójkę dzieci, w tym jedno z Zespołem Aspergera. Sytuacja jest bardzo zła, gdyż choroba Sylwii, a jest to rak, nie odpuszcza i atakuje kolejne narządy. Nie ma już szans na leczenie na Narodowy Fundusz Zdrowia i jedyną nadzieją jest lek, który musi zakupić prywatnie. Koszt tego leku to 20 tys. zł miesięcznie i przyjmuje się go dożywotnio. To nie do przejścia dla zwykłej rodziny, tym bardziej dla rodziny dotkniętej ciężką chorobą.
Stan pani Sylwii jest stabilny, ale poważny. Codzienna walka z bólem nie ułatwia i tak już ciężkiej sytuacji. Praktycznie nie ma miejsca, które nie byłoby zaatakowane przez chorobę.
- Nie znam drugiej takiej osoby, która by tak zasługiwała na pomoc jak ona. Wiem, że osób w podobnej sytuacji jest bardzo dużo i trudno jest pomóc wszystkim, a jeszcze trudniej wybrać taką osobę. Mogę jedynie prosić o pomoc właśnie Sylwii – dodaje pani Małgosia. - Lekarze są złej myśli i rokowania też są złe. Konieczne są pieniądze na lek i prywatną klinikę, która będzie się nią zajmowała w trakcie podawania leku. Mówi się, że życie człowieka jest bezcenne. W przypadku Sylwii ta wartość została dokładnie określona. To 20 tys. miesięcznie. Tyle dziś warte jest jej życie.
„Zostań Aniołem Sylwii” to strona na Facebooku , na której można znaleźć więcej informacji na temat pani Sylwii i akcji jakie są prowadzone w związku z pomocą dla niej.
Tak pani Sylwia pisze o sobie:
- Jestem mamą dwójki cudownych dzieci. Ja od dwóch lat zmagam się z rakiem. Zaczęło się od pękniętego wyrostka, w którym stwierdzono rakowiaka. Po pół roku zachorowałam na raka piersi, a dziś walczę z przerzutami do płuc, kości, węzłów chłonnych oraz wątroby. Leczona jestem paliatywnie, ma to przedłużyć mi życie i poprawić jego komfort. Nie mam szans na wyleczenie. Muszę przyjmować bardzo dużo leków, a część z nich niestety nie jest refundowana. Chciałabym Państwa prosić o pomoc, abym nie musiała rezygnować z leczenia. Chciałabym móc żyć, aby patrzeć jak moje dzieci dorastają. Bez Państwa pomocy będzie to niemożliwe. Ze względu na ból jaki odczuwam w związku z chorobą nie mogę podjąć pracy. Jeśli los mój i mojej rodziny nie jest Państwu obojętny, jeśli chcielibyście nam pomóc byłabym bardzo wdzięczna. W imieniu swoim, rodziny i przyjaciół Sylwii bardzo Państwu dziękuję.
Jak można pomóc Sylwii?
SMS na numer: 75 165 o treści: POMOC 8095
Wpłata na kontoFundacja AVALON – Bezpośrednia Pomoc Niepełnosprawnym
62 1600 1286 0003 0031 8642 6001
z dopiskiem Kaczmarek-Talarczyk, 8095
Prowadzone przez: BGŻ BNP Paribas Bank Polska S.A.
Wpłaty można też dokonać przez portal pomagam.pl
Czytaj również:
- Lekarze rezydenci ze Szczecina masowo złożyli wypowiedzenia. Chcą pracować bez nadgodzin
- Szpital przy ul. Arkońskiej zwolnił 6 specjalistów, bo chcieli podwyżkę
Zobacz także: Lekarze rezydenci chcą spotkania z Mateuszem Morawieckim. "Od stycznia pacjenci mogą mieć duże problemy"
Follow https://twitter.com/gs24_plDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?