Zwyciężczyni Twarz na okładkę: "Zdjęcia? Chcę jeszcze!"

Karolina Kubacka

Karolina Kubacka

Karolina ma 23 lata i pochodzi z Nowogardu. Od 9 lat mieszka w Szczecinie. To ona zwyciężyła w naszym plebiscycie "Twarz na okładkę" w kategorii powyżej 15 roku życia. Czytelnicy oddali na nią 348 głosów. Nigdy wcześniej nie brała udziału w profesjonalnej sesji zdjęciowej, a mimo to przed obiektywem zachowywała się jak prawdziwa modelka. - Chciałbym, żeby każda kobieta, którą fotografuję, umiała tak pozować - podsumował pracę z naszą laureatką Jarek Romacki, fotograf, który wykonywał okładkowe zdjęcia.

- Czym się Pani zajmuje?
- Pracuję w szpitalu na Unii Lubelskiej, jestem technikiem elektroradiologiem. Ponadto studiuję pedagogikę resocjalizacyjną i piszę o sporcie do Dziennika Nowogardzkiego.

- Co robi Pani w wolnych chwilach?
- Wcześniej 11 lat zawodowo grałam w koszykówkę i nadal chętnie to robię. Teraz niestety nie mam na to tyle czasu, co kiedyś i nie poświęcam się temu tak namiętnie. Jak tylko mogę wychodzę jednak na boisko, żeby trochę pograć. To daje mi dużo pozytywnej energii i bardzo mnie odpręża.

- Dlaczego zdecydowała się Pani wziąć udział w naszym plebiscycie?
- Próbowałam już w ubiegłym roku, podczas poprzedniej edycji. Wtedy się nie udało więc postanowiłam, że spróbuję ponownie. Szczerze powiedziawszy nie wierzyłam, że uda mi się wygrać. Cały czas prowadziła Ada Lewandowska i miała naprawdę dużą przewagę. Nie sądziłam, że uda mi się ją prześcignąć. Byłam bardzo mile zaskoczona kiedy dowiedziałam się, że jednak to ja zwyciężyłam. Od razu rozdzwonił się mój telefon i wszyscy bliscy mi gratulowali. Bardzo się cieszę, że znajdę się na okładce. Nigdy wcześniej nie brałam udziału w profesjonalnej sesji zdjęciowej. Wczoraj bardzo się denerwowałam na samą myśl o tym, że muszę stanąć przed obiektywem, ale dziś czuję się wyśmienicie. Sesja bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła, pan fotograf stale udzielał mi cennych rad jak powinnam pozować. Świetnie się bawiłam. Chcę jeszcze!

- Czy ma już Pani plany na spędzenie nocy sylwestrowej?
- Tak. Planuję huczną zabawę z moim chłopakiem Mateuszem w jego rodzinnej miejscowości. Jestem pewna, że będziemy się świetnie bawić.

- Czy ma Pani jakieś noworoczne postanowienia?
- Nie palę, nie piję, nie mam nałogów, z którymi powinnam walczyć więc póki co takowych postanowień nie posiadam. Chciałabym jednak więcej się ruszać i częściej grać w kosza. Mam nadzieję, że uda mi się wreszcie znaleźć na to więcej czasu.

- Czego życzy Pani w nowym roku bliskim i naszym czytelnikom?
- Wszystkim życzę szczęścia, podwyżek w pracy i dużo zdrowia, bo ono jest najważniejsze!