Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwycięski powrót Młynów Stoisław Koszalin [ZDJĘCIA, WIDEO]

Jacek Wójcik
Jacek Wójcik
Wideo
od 7 lat
Po prawie dwóch miesiącach przerwy, Młyny Stoisław Koszalin rozegrały mecz w swojej hali. W 23. kolejce Orlen Superligi Kobiet pokonały Piotrcovią Piotrków Tryb.

Po raz ostatni w hali przy ul. Śniadeckich koszaliński zespół zagrał 24 lutego, jeszcze w sezonie zasadniczym. Rywalizację w grupie mistrzowskiej rozpoczął od czterech wyjazdów, a później była miesięczna przerwa dla reprezentacji Polski.

- Miałyśmy ostatnio sporo meczów na wyjeździe. Fajnie jest znów zagrać przed swoją publicznością - mówił po meczu Marcelina Polańska, dla której był to także powrót po kontuzji, która wyłączyła ją z trzech spotkań. - Cieszymy się z wygranej, bo to był bardzo ważny mecz dla nas z bezpośrednim rywalem w tabeli. Od początku narzuciłyśmy swoje tempo, swój styl grania. Świetnie wyglądało to w obronie, skutecznie kończyłyśmy atak. W końcówce meczu wkradło się lekkie rozluźnienie, ale 3 punkty są dla nas - dodała.

od 7 lat

Początek meczu stał pod znakiem nieskutecznej gry obydwu drużyn. Dwa pierwsze gole zdobyła Polańska z karnych w 4. i 5. min. W szóstej z gry trafiła Barbara Choromańska. Rywalki od początku miały problem z pokonaniem Natalii Filończuk (5 udanych interwencji na początku spotkania. Dopiero w 7. min sposób na nią znalazła Tauani Martins Schneider. Do 14. min Piotrcovia zdobyła tylko 2 gole i przegrywała 2:6. Nie potrafiła nawet wykorzystać gry w przewadze. Młyny zdobywały gole z kontrataków, kończonych przez skrzydłowe. Kilka razy rzutami z dystansu popisała się Gabriela Haric. W 25. min - po serii 3 goli - koszaliński zespół odskoczył na 16:10. Taką różnicę utrzymał do przerwy.

Udany był także początek drugiej odsłony. Wprawdzie pierwsza trafiła Sylwia Raduszko z Piotrcovii, ale później zdecydowanie lepiej grały Młyny. W 37. min, po kolejnym trafieniu Polańskiej, było 22:13, a w 40. - 24:14, po dwóch golach Hanny Rycharskiej. Koszalinianki kontrolowały wynik do 47. min (27:18). Później zacięły się w ataku i do 55. nie poprawiły dorobku. Po 5 golach z rzędu, Piotrcovia przegrywała tylko 23:27. Dwa trafienia Anny Mączki odebrały rywalkom nadzieję na odwrócenie losów meczu.

- Nie wykorzystaliśmy kilku sytuacji, Piotrków złapał wiatr w żagle i zaczął nas gonić. Na szczęście opanowaliśmy sytuację i mamy te upragnione 3 punkty, po dwóch miesiącach gry poza naszą halą. Mam nadzieję, że rozpocznie to zwycięską passę - powiedział Krzysztof Przybylski, trener Młynów.

Młyny Stoisław Koszalin - Piotrcovia Piotrków Tryb. 29:25 (17:11)
Młyny
: Filończuk, Iwanycja - Jura, Urbaniak 2, Mączka 4, Zaleśny 5, Haric 5, Choromańska 2, Koper, Szynkaruk, Rycharska 3, Żmijewska, Kubisova 1, Nowicka, Szajek, Polańska 7.
Piotrcovia: Suliga, Sarnecka - Raduszko 3, Polaskova 1, Królikowska 3, Szczukocka 1, Grobelna 2, Mokrzka 7, Sobecka, Szczepanek 4, Trbović, Waga 3, Martins Schneider 1.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera