Stoczniowcy są załamani. Nie ma konkretnej listy z nazwiskami do zwolnienia.
- To proces długotrwały i uzależniony od zleceń, jakie będzie miała stocznia w kolejnych miesiącach - mówią władze spółki.
Związki zawodowe zapowiadają walkę o pracowników. Obecnie w zakładzie pracuje około 400 ludzi.
- Planowane zwolnienia, to redukcja około 20 procent załogi - mówią członkowie związków zawodowych. - Zleceń jest mniej, ale nie aż tak!
Władze spółki zapowiadają, że na razie nie będą zmniejszane wynagrodzenia. Jedyne cięcia finansowe dla pracowników, którzy pozostaną w stoczni, to brak premii i dodatków uznaniowych.
- Sytuacja nie jest łatwa także dla nas - zapewnia prezes Różalski. - Musimy jednak dbać o dobro firmy.
Więcej w sobotnim papierowym wydaniu "Głosu Szczecińskiego".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?