Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwolnienia w klubie LKS Pomorze Stargard

Grzegorz Drążek
LKS Pomorze ma tegorocznych medalistów mistrzostw kraju juniorów Marcina Grynkiewicza (z lewej) i Michała Lancmana. Obaj trenują pod okiem jedynego szkoleniowca, który nie złożył rezygnacji. - Póki nie rozwiązany jest LKS Pomorze, pozostaję trenerem w tym klubie - mówi Zbigniew Krzysiek (z prawej), który jest też członkiem zarządu LLKS Pomorze.
LKS Pomorze ma tegorocznych medalistów mistrzostw kraju juniorów Marcina Grynkiewicza (z lewej) i Michała Lancmana. Obaj trenują pod okiem jedynego szkoleniowca, który nie złożył rezygnacji. - Póki nie rozwiązany jest LKS Pomorze, pozostaję trenerem w tym klubie - mówi Zbigniew Krzysiek (z prawej), który jest też członkiem zarządu LLKS Pomorze.
Czterech z pięciu szkoleniowców Ludowego Klubu Sportowego Pomorze od dzisiaj nie pracuje w tym klubie.

Trenerzy LKS Pomorze złożyli rezygnacje. Mają dość tego, że zarząd miesiącami nie rozmawiał z nimi o sytuacji w klubie.

Szkoleniowcy cały czas chcą budować stargardzką lekkoatletykę, ale pod nieco zmienionym szyldem. W sierpniu część osób związanych z LKS Pomorze zawiązała stowarzyszenie Lekkoatletyczny Ludowy Klub Sportowy Pomorze Stargard Szczeciński.

- To stowarzyszenie powstało, ale tak naprawdę nie funkcjonowało - mówią trenerzy. - Teraz czas, żeby pod jego skrzydłami rozwinąć stargardzką lekkoatletykę. Wiele razy prosiliśmy przedstawicieli zarządu LKS Pomorze o spotkania i nic.

Nowy termin walnego zebrania to 16 grudnia. Trenerzy, którzy złożyli rezygnacje z pracy w LKS Pomorze od 1 grudnia, nie liczą na walnym na nagły zwrot sytuacji.

- Nawet jak zarząd zrezygnuje, to nie będzie chętnych do prowadzenia klubu zadłużonego pewnie na kilkaset tysięcy złotych - mówią szkoleniowcy. - Obecny zarząd miał czas na poprawienie sytuacji w klubie, a nic się nie zmieniło.

Co na to przedstawiciele LKS Pomorze?

- Klub będzie istniał, jak będzie trzeba to pojawią się w nim nowi trenerzy - mówi Henryk Szarycz, prezes LKS Pomorze.

Szkoleniowcy, którzy się zbuntowali, zapewniają, że mimo złożenia rezygnacji nie pozostawią młodych sportowców bez opieki.

- Ci młodzi ludzie nie są winni - mówią trenerzy. - Będziemy się spotykać, trenować i pracować nad budową klubu pod szyldem LLKS Pomorze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński