Trenerzy LKS Pomorze złożyli rezygnacje. Mają dość tego, że zarząd miesiącami nie rozmawiał z nimi o sytuacji w klubie.
Szkoleniowcy cały czas chcą budować stargardzką lekkoatletykę, ale pod nieco zmienionym szyldem. W sierpniu część osób związanych z LKS Pomorze zawiązała stowarzyszenie Lekkoatletyczny Ludowy Klub Sportowy Pomorze Stargard Szczeciński.
- To stowarzyszenie powstało, ale tak naprawdę nie funkcjonowało - mówią trenerzy. - Teraz czas, żeby pod jego skrzydłami rozwinąć stargardzką lekkoatletykę. Wiele razy prosiliśmy przedstawicieli zarządu LKS Pomorze o spotkania i nic.
Nowy termin walnego zebrania to 16 grudnia. Trenerzy, którzy złożyli rezygnacje z pracy w LKS Pomorze od 1 grudnia, nie liczą na walnym na nagły zwrot sytuacji.
- Nawet jak zarząd zrezygnuje, to nie będzie chętnych do prowadzenia klubu zadłużonego pewnie na kilkaset tysięcy złotych - mówią szkoleniowcy. - Obecny zarząd miał czas na poprawienie sytuacji w klubie, a nic się nie zmieniło.
Co na to przedstawiciele LKS Pomorze?
- Klub będzie istniał, jak będzie trzeba to pojawią się w nim nowi trenerzy - mówi Henryk Szarycz, prezes LKS Pomorze.
Szkoleniowcy, którzy się zbuntowali, zapewniają, że mimo złożenia rezygnacji nie pozostawią młodych sportowców bez opieki.
- Ci młodzi ludzie nie są winni - mówią trenerzy. - Będziemy się spotykać, trenować i pracować nad budową klubu pod szyldem LLKS Pomorze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?