Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwłoki zakopane w lesie. Specwydział na tropie zbrodni pod Moryniem

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Jak ustaliliśmy śledztwo w sprawie śmierci Justyny W. z Piły i Arkadiusza Z. ze Świnoujścia poprowadzi teraz wydział zamiejscowy Prokuratury Krajowej w Szczecinie.

To tutaj trafiają najpoważniejsze sprawy dotyczące przestępczości zorganizowanej. Czy prokuratorzy trafili na ślad takiej grupy w śledztwie zakopanej pary? Szczegółów możemy się dowiedzieć już dzisiaj. Wciąż nie wiadomo co było przyczyną śmierci kobiety i mężczyzny. Ze względu na rozkład ciał nie ustaliła tego sekcja zwłok. Być może więcej odsłonią badania dodatkowe, które zlecono.

Sprawa wyszła na jaw przypadkowo, gdy prokuratura w Gryfinie prowadziła śledztwo w sprawie rozboju. Ciała znaleziono w połowie grudnia 2015 r. w lesie pod Moryniem. W ziemi leżały kilka miesięcy. Kobieta to 33-letnia Justyna W. , która zaginęła w lutym 2015 r.. Razem z nią zaginął wtedy 40-letni Arkadiusz Z. 19 lutego z pojechali do znajomego w Gądnie pod Moryniem.
Odjechali 4 dni później. Podobno mieli wyjechać do Holandii. To mało prawdopodobne, bo w dniu zaginięcia Justyna W. zostawiła trójkę dzieci pod opieką rodziny i obiecała, że szybko wróci. Nie wiadomo, czy są dowody, aby kobieta rzeczywiście planowała wyjazd i ukrywała to przed najbliższymi.

Nie odnaleziono mercedesa, którym para miała wyjechać z Gądna. Do w tej sprawie nie ma jeszcze zarzutów.

Prokuratura Krajowa przejmuje śledztwo w sprawie pary zakopanej pod Moryniem. Czy za zbrodnią stoi grupa przestępcza?

Zobacz także: Krwawe porachunki w Dąbiu. Wpadli z siekierami. Nie żyje mężczyzna

Polecamy na gs24.pl:

2. PZU Maraton Szczeciński za nami. Wygrali Paweł Kosek i Ew...

Gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński