Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwierzę nie miało co jeść?

Mariusz Parkitny, 17 marca 2006 r.
Czy pies zabity przez dwie mieszkanki Kamienia zginął z litości - bada to policja.

Według naszych informacji wersja jednej z podejrzanych może być bliska prawdy. 18-letnia Monika B. twierdzi, że postanowiła zabić swojego psa, bo w domu był głodzony.

- To bardzo prawdopodobna wersja, co oczywiście nie jest wielkim usprawiedliwieniem skatowania zwierzaka - mówi nasz rozmówca.
W mieszkaniu dziewczyny rzeczywiście się nie przelewa. Monika B. ma sześcioro rodzeństwa. Mieszkają z mamą. Są w trudnej sytuacji materialnej.

- Nie chciałam żeby cierpiał - mówiła "Głosowi" Monika P.

Według policji, ośmiomiesięcznego szczeniaka zabiła razem z młodszą koleżanką - 14-letnią Anną A. Groźbami miała ją zmusić do katowania psa. Według wstępnych ustaleń zwierzę było topione, duszone, bite i obrzucone kamieniami. Potem dziewczyny zakopały psa w ziemi. Do zdarzenia doszło dwa tygodnie temu. O sprawie szeroko pisaliśmy w "Głosie".

Monika ma zarzut zabicia zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem oraz grożenie młodszej koleżance. Grożą jej dwa lata więzienia. Nieletnia Anna A. będzie odpowiadać przed sądem dla nieletnich. Może trafić do poprawczaka.

Sprawa może trafić przed sąd najwcześniej za kilka tygodni. Na razie trwa śledztwo w tej sprawie. Policja pod nadzorem prokuratury zbiera dowody przeciwko dziewczynom. Obie przyznały się do winy. Wzajemnie się obciążają.

Imiona i inicjały dziewcząt zostały zmienione.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński