Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zrobił z niej worek treningowy

Hanka Lachowska
25-letni świnoujścianin Andrzej Ch. stanie przed sądem za dotkliwe pobicie swojej byłej dziewczyny. W ten sposób zemścił się na niej za zerwanie. Osiemnastolatka od czwartku leży w szpitalu. Sprawca trafił wczoraj na trzy miesiące do aresztu.

Pobitą dziewczynę zawiozła do szpitala jej matka. Anna W. (imię i inicjał fikcyjne) miała opuchniętą głowę, wstrząs mózgu, podejrzenie złamania nosa, a siniaków i krwiaków tyle, że trudno byłoby nawet zliczyć. Wczoraj trwały jeszcze przesłuchania osób, które prawdopodobnie były świadkami całego zajścia.

- Andrzej Ch. został tymczasowo aresztowany. Dzięki temu nie będzie mógł się kontaktować z tymi osobami i próbować jakoś wpłynąć na ich zeznania - powiedział nadkom. Dorota Zawłocka, rzecznik prasowy komendanta miejskiego policji.

To było na Matejki

W miniony czwartek Anna W. spędzała czas w mieszkaniu znajomych przy ul. Matejki. W pewnej chwili do drzwi zapukał Andrzej Ch., z którym kilka dni wcześniej zerwała.

Na razie nie wiadomo dokładnie, kto wpuścił go do mieszkania i czy przeszedł tam specjalnie po to, aby zemścić się na Annie W. Wiadomo natomiast, że właściciele mieszkania byli również jego znajomymi.

- Gdy zobaczył dziewczynę, zaczął ją wyzywać, szarpać i bić - mówi policja. - Był bardzo brutalny. Mówiąc krótko - zrobił sobie z niej worek treningowy. Groził też, że ją zabije.

Uratowała ją matka

Zmasakrowanej wręcz dziewczynie udało się dodzwonić do swojej matki. Ta, gdy zobaczyła jak wygląda jej córka, natychmiast zawiozła ją do szpitala. Potem powiadomiła o wszystkim policję.
Sprawcę brutalnego pobicia zatrzymano po dwóch dniach, w sobotę. Dziewczyna podała nazwiska osób, które były świadkami zajścia.

- Niektórzy rzadko przebywają w swoim miejscu zamieszkania - mówi nadkom. Zawłocka. - Dlatego przesłuchanie wszystkich zajmie nam trochę czasu.

Jeszcze narkotyki

Pobicie byłej dziewczyny i grożenie jej śmiercią, to nie jedyne przestępstwa za które będzie odpowiadał przed sądem Andrzej Ch. Od kilka tygodni świnoujscy policjanci prowadzą przeciwko niemu również sprawę o sprzedaż narkotyków.

- Ta sprawa jest jeszcze niezakończona, dlatego niewiele mogę o niej dziś powiedzieć - wyjaśnia Dorota Zawłocka. - Mamy dowody, że mężczyzna handlował narkotykami od kwietnia do czerwca.

Do 10 lat

Jeżeli przed sądem prokurator przedstawi niezbite dowody, to właśnie za sprzedawania narkotyków grozi Andrzejowi Ch. najwyższy wymiar kary - do 10 lat.
Za brutalne pobicie do 3, a za groźby pozbawienia życia do 2 lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński