Podczas ostatniego posiedzenia zespołu tematem, który, jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, zdominował spotkanie był łuk ulicy Hangarowej, na którym doszło do kilkunastu wypadków, w których zginęły trzy osoby.
Przypomnijmy, że łuk zdaniem specjalistów jest źle wyprofilowany, jezdnia jest przechylona w niewłaściwą stronę, co sprawia, że jadące z dużą prędkością auta, może wynosić na pobocze.
- Zespół jest zdania, że trzeba natychmiast naprawić to, co na chwilę obecną jest zepsute. Chcemy, aby łuk został jak najszybciej naprawiony - mówi Janusz Mila, inżynier ruchu drogowego z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie. - To jedyne rozwiązanie, jakie wchodzi w rachubę, dlatego chcemy żeby w budżecie miasta zapewniono pieniądze na ten cel. To co mamy dziś, jest nie do przyjęcia.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że oprócz policji za szybką naprawą łuku są jeszcze Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego oraz wydział gospodarki komunalnej w szczecińskim magistracie. W najbliższym czasie do radnych z komisji: bezpieczeństwa i budżetu ma trafić wniosek o zapewnienia w budżecie pieniędzy na ten cel.
- Jeżeli miasto nie podejmie tej inicjatywy, to dojdzie do tego, że będę domagał się zamknięcia drugiego pasa ruchu - zapowiada Janusz Mila.
W zeszłym tygodniu po wielokrotnych publikacjach "Głosu" usunięty został słup reklamowy stacji paliw BP. Przeważnie, kiedy auta wypadały z jezdni uderzały właśnie w reklamę. Do ostatniego śmiertelnego wypadku doszło na Hangarowej w pierwszych dniach lutego.
- Trzeba zrobić to miejsce jak najszybciej i zapomnieć o tym - usłyszeliśmy od jednej z osób obecnych na posiedzeniu zespołu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?