Szczególnie po zimie posiadacze kilkuletnich aut tj. Audi, Volkswagen, Skoda czy Seat narzekają na rozpadające się wręcz w rękach korki od wlewu płynu do spryskiwaczy. Pęknięcie następuje na elastycznym (z pozoru) elemencie, który ma odpowiadać za możliwość otwierania i zamykania korka.
Jest on wykonany z polipropylenu (PP) i polietylenu (PE), który dość kiepsko wytrzymuje niskie temperatury i częste - zwłaszcza w zimie - otwieranie i zamykanie korka. W dodatku w grubych rękawicach przy minusowych temperaturach robimy to czasami bardzo siłowo.
Efekt? W kilkuletnich autach dochodzi do pęknięcia tego elementu, a jego naprawa (próby sklejania, zgrzewania), nie mają po prostu większego sensu. Z czasem sam korek na nierównościach drogi lub wskutek niedokładnego zamknięcia potrafi spaść i się zgubić.
Można oczywiście dokupić go jako część zamienną w serwisie, ale po co, skoro z pomocą przychodzi rynek chiński.
Na popularnym chińskim serwisie zakupowym można bez problemu dokupić brakującą część i nawet bez odpowiedniej wiedzy technicznej go samodzielnie zamontować. A jak to zrobić, ile to kosztuje i ile zajmie nam to czasu, tego dowiecie się oglądając naszą galerię.