Kilka pocisków ćwiczebnych 100mm. To tylko mały wycinek znalezisk żołnierzy.
(fot. Fot. kpt. Jacek Bednarz 12 BZ)
Jak co roku, na wiosnę i jesień, poligon drawski musi być poddany takim działaniom. Wszystko po to, by żołnierze korzystający z obiektów Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych byli bezpieczni.
Zmechanizowani, dowodzeni przez kapitana Jacka Bednarza, oficera wojsk inżynieryjnych pionu szkolenia brygady zostali przeszkoleni do wykonywania tego typu zadań.
- Zaliczyli też specjalistyczne zajęcia z saperskiego BHP, zarówno w garnizonie jak i w terenie zagrożonym niewybuchami - mówi kpt. Janusz Błaszczak, oficer prasowy 12 BZ.
Szkolenie przed rozpoczęciem akcji rozminowywania.
(fot. Fot. kpt. Jacek Bednarz 12 BZ)
Nasi żołnierze roboty mieli moc.
- Spenetrowaliśmy i oczyściliśmy 2,5 tysiąca hektarów poligonu. Każdy przeszedł około 120 kilometrów, a pojazdy uczestniczące w tym przedsięwzięciu przejechały łącznie około 3,5 tysiąca kilometrów - mówi kpt. Jacek Bednarz. - Odnaleźliśmy i oznakowaliśmy około 400 niewybuchów i innych przedmiotów niebezpiecznych.
Pracami saperskimi kierował Szef Wydziału Poligonowego CSWL ppłk Adam Kucharczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?