Zniszczony dach sceny na placu Waleriana Pawłowskiego. Znajdą się pieniądze na naprawę?

Koncerty symfoniczne odbywają się na pl. Pawłowskiego przy ul. Brodzińskiego od lat. Są organizowane jesienią, w rocznicę śmierci patrona placu. Przypomnijmy, Walerian Pawłowski (dyrygent, kompozytor) był ściśle związany z Filharmonią Szczecińską, w której m.in. prowadził spotkania dla młodzieży. Jest autorem muzyki do wielu słuchowisk radiowych i spektakli teatralnych. Napisał też kilka książek popularyzujących muzykę klasyczną. Zmarł 10 października 2004 r. Jest pochowany w alei Zasłużonych na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie.

W rocznicę jego śmierci, na scenie placu nazwanego jego imieniem co roku odbywają się koncerty w wykonaniu muzyków szczecińskiej filharmonii. W tym roku jednak koncert stanął pod znakiem zapytania - dzieci piłką uszkodziły dach sceny.

- Natychmiast zwróciliśmy się do Zakładu Usług Komunalnych, by naprawił zniszczone zadaszenie - mówi Marian Adamowicz, przewodniczący Rady Osiedla Pogodno. - Niestety do dzisiaj nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Nie wiemy, czy dach będzie gotowy na czas.

W ZUK-u dowiedzieliśmy się, że dach jest już po przeglądzie. Jego stan nie jest zły - nic nie zagraża bezpieczeństwu.

- Ale rzeczywiście wymaga konserwacji - przyznaje Andrzej Kus, rzecznik prasowy ZUK Szczecin. - Czekamy na wycenę zaplanowanych prac i dopiero po jej uzyskaniu rada osiedla otrzyma od nas odpowiedź ze szczegółową informacją dotyczącą przyszłego remontu.

Jak się dowiedzieliśmy, renowacji dachu nie uda się wykonać do końca sierpnia - ale prace zostaną wykonane jeszcze w tym roku.

- Musimy poszukać pieniędzy na ten cel - przyznaje Andrzej Kus.