Na miejscu jest koparka i maszyny do ubijania gruntu. Parking jest tymczasowy, więc na razie nie jest tam kładziona ani kostka brukowa, ani wylewany asfalt. Teren w przyszłości ma być sprzedany.
Miasto chce jednak poczekać na wyroki sądowe dotyczące sąsiednich działek. Władze utrzymują, że grunty sprzedano, ale z zaznaczeniem, że właściciele muszą udostępnić przejazd przez nie wszystkim kierowcom.
Właściciele tłumaczą z kolei, że niczego takiego przy kupnie działek nie było. Jeden z nich wjazd na swój teren zagrodził żelazną bramą. Drugi ogrodził działkę blaszanym płotem.
Więcej na ten temat w czwartkowym papierowym wydaniu "Głosu Szczecińskiego".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?