- Przez wiele lat uważano, łącznie ze mną, że zaginiony pomnik z Kijewa (Rosengarten bei Altdamm) stał w parku przy ul. Zajęczej. Zawsze miałem wątpliwości dlaczego miałby stać tam, a nie w centrum dawnej wsi - wyjaśnia komisarz dr Marek Łuczak, policjant i historyk. - Przyjrzałem się ponownie posiadanym materiałom oraz planom i wytypowałem lokalizację pomnika przy ul. Zwierzynieckiej, przy skrzyżowaniu z ul. Kurzą. Niegdyś ta część ulicy nie była zabudowana, był to główny trakt prowadzący do Dąbia, a za pomnikiem znajdował się plac sportowy oddzielony linią sosen. Sam pomnik, upamiętniający mieszkańców Kijewa poległych w latach 1914-1918, powstał w 1930 roku, zbudowano go z kostek granitowych, w środku umieszczono tablicę z nazwiskami poległych. Nad pomnikiem umieszczono granitowe zwieńczenie oraz orła.
Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego zezwolił na przeszukanie terenu, który Marek Łuczka wytypował jako miejsce ustawienia pomnika. Wkrótce po rozpoczęciu prac odnaleziono 3-tonowe zwieńczenie pomnika z mieczem, datami 1914-1918 i napisem: Unsern Helden (Naszym Bohaterom) oraz betonową podstawę pomnika mierzącą 3 x 2 m.
- Zwieńczenie wydobyliśmy z ziemi. Teraz wystąpię o zgodę na umieszczenie zwieńczenia na podstawie. Kostki granitowe, z których zbudowano pomnik nie zachowały się, rozkradziono je do celów budowlanych. Spróbujemy również poszukać rzeźby orła oraz tablicy z nazwiskami poległych podczas I wojny światowej mieszkańców Klęskowa - relacjonuje Marek Łuczak. - Dziękuję wszystkim za pomoc przy pracach, dołożyliśmy kolejną cegiełkę do historii Kijewa i rozwiązaliśmy zagadkę, która frapowała mnie od jakiegoś czasu.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?