Krzyże już dawno trafiły na jedno z suchańskich złomowisk. Jak ustaliła policja, tam przeleżały pośród innego złomu. Natrafił na nie Wojciech Bodnar, który interesuje się historią starych cmentarzy w regionie stargardzkim.
- Nie chciałem by krzyże trafiły do jakiejś huty i poprosiłem, bym mógł je wziąć - mówi Wojciech Bodnar. - To przecież historia naszego regionu. Ktoś zabrał je z jednego z nieużywanych już cmentarzy, bo pewnie chciał sobie na nich zarobić. Najprawdopodobniej były one na cmentarzu w Brudzewicach.
Mieszkaniec chciałby, żeby krzyżami, jak i całym cmentarzem w tej miejscowości w gminie Suchań, ktoś się lepiej zaopiekował.
- Powstają lapidaria, które upamiętniają dawnych mieszkańców, to może i w Brudzewicach powinno się takie zrobić - mówi Wojciech Bodnar. - Pojadę do tamtejszej parafii, może ksiądz zajmie się tą sprawą.
Zachodniopomorscy policjanci, którzy mieli już do czynienia z podobnymi przypadkami, podpowiadają, by
o sprawie poinformować wojewódzkiego konserwatora zabytków.
- Mieszkaniec powinien przesłać zdjęcia i opis nagrobków do konserwatora zabytków z prośbą o dalsze dyspozycje w tej sprawie - tłumaczą.
Konserwator zabytków mógłby później wystąpić do gminy albo parafii o zajęcie się sprawą.
- Podobny problem rozwiązała gmina Kobylanka, w której na wniosek mieszkańców Morzyczyna i Cisewa w tych miejscowościach powstały lapidaria - mówi Marcin Majewski, dyrektor Muzeum w Stargardzie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?