Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmienna Legia przed Lechem. "W jej przypadku nie ma mowy o kryzysie, a zadyszce"

red/bill
W ósmej kolejce tego sezonu Lotto Ekstraklasy Legia wygrała u siebie z Lechem 1:0.
W ósmej kolejce tego sezonu Lotto Ekstraklasy Legia wygrała u siebie z Lechem 1:0. Bartek Syta/Polska Press
LECH POZNAŃ LEGIA WARSZAWA ONLINE STREAM NA ŻYWO LOTTO EKSTRAKLASA 23 KOLEJKA. Legia w meczu z Wisłą Płock była zdecydowanie lepszym zespołem. Nieskutecznym, ale takim, którym zostawił pozytywne wrażenie. Natomiast w spotkaniu z Cracovią mnie rozczarowała. Nie ma jednak mowy o kryzysie, a zadyszce - twierdzi były piłkarz stołecznego klubu, a od kilku lat ekspert Canal+ Sport Tomasz Wieszczycki.

Legia Warszawa wciąż goni pierwszą w tabeli Lotto Ekstraklasy Lechię Gdańsk. W pierwszej tegorocznej kolejce wygrała z Wisłą w Płocku 1:0. Tydzień później nie wykorzystała potknięcia lechistów, którzy zremisowali z Koroną Kielce i przegrała u siebie z Cracovią.

- Co prawda goście przystępowali do spotkania rozpędzeni, bo po pięciu wygranych z rzędu, ale w Warszawie nie pokonali Legii od 68 lat. Swoją drogą, Michał Probierz i jego drużyna mi zaimponowali. Nie pamiętam tak dobrze grającej Cracovii. Natomiast gospodarze sytuacje mieli, ale nie potrafili zdominować przeciwnika. Choć podkreślam, że mocnego. Tak czy inaczej jest dużo znaków zapytania, co dalej. Ostatnie miesiące to czyszczenie szatni, nowa wizja, promocja młodych graczy, jak Radosław Majecki, Sebastian Szymański czy Sandro Kulenović. Pewnie po to, by niedługo ich wytransferować i wspomóc budżet. Mam wrażenie, że w tej chwili dla Legii celem nadrzędnym jest awans do fazy grupowej Ligi Europy. Oczywiście obrona mistrzostwa Polski też jest ważna i jego brak byłby rozczarowaniem, ale w ostatnich latach tyle razy wyrywała ligę, że rok bez tytułu nie byłby taką tragedią, jak kolejne nie zakwalifikowanie się do europejskich pucharów. Szczególnie dla budżetu - zwraca uwagę Wieszczycki, który w ekstraklasie rozegrał 363 mecze i strzelił w nich 99 goli.

W sobotę Legię czeka starcie z Lechem w Poznaniu. Lechem, który rok rozpoczął słabo, bo od dwóch porażek. W poprzednich sześciu sezonach te dwie drużyny dzieliły między sobą tytuły mistrza Polski. Legioniści zdobyli go pięć razy, a lechici jeden raz. Aktualnie zespół Ricardo Sa Pinto jest wiceliderem i traci do Lechii cztery punkty. Z kolei Lech jest siódmy. Sobotnich rywali dzieli w tabeli dziewięć punktów.

- W tym momencie Legia ma lepszą defensywę począwszy od utalentowanego bramkarza Radosława Majeckiego. W drugiej linii delikatną przewagę dla mnie także ma stołeczny zespół. W ataku korzystniej wypada Lech. Potwierdzają to statystyki. Chrystian Gytkjaer, wraz z Igorem Angulo z Górnika Zabrze, jest liderem klasyfikacji kanadyjskiej. Ma dziesięć goli i pięć asyst. Co więcej, uważam, że jest piłkarzem, którego i tak zespół do końca nie potrafi wykorzystać. Joao Amaral i Pedro Tiba powinni częściej szukać go podaniami na boisku. Podsumowując, wychodzi na dużą przewagę Legii, ale nasze ligowe klasyki mają swoją historię, czasem zupełnie inną od potencjału zespołów. Zawsze za to wywołują większe emocje i dodatkową energię. To Legia i Lech w ostatnich latach rywalizują o to, kto będzie mistrzem Polski. Co prawda czasem pod względem piłkarskim te mecze zawodzą, ale bywa, że mają filmowy przebieg - zauważa 11-krotny reprezentant Polski, a dziś ekspert Canal+ Sport.

Mecz Lecha z Legią w sobotę o godz. 18. Transmisja w odkodowanym paśmie Canal+.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Zmienna Legia przed Lechem. "W jej przypadku nie ma mowy o kryzysie, a zadyszce" - Sportowy24

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński