Zmiana trenera we Flocie Świnoujście. Łukasz Borger za Jerzego Rota [ZDJĘCIA]

Wyspiarze pokonali Unię już bez trenera Jerzego Rota na ławce. Szkoleniowiec zrezygnował z pracy dzień wcześniej.

- Ze smutkiem informujemy, że trener Jerzy Rot zrezygnował z pełnienia funkcji trenera pierwszego zespołu Floty. Rezygnacja została przyjęta i umowę rozwiązano za porozumieniem stron - poinformowała Flota w piątkowy wieczór.

Nie do wszystkich ta informacja szybko dotarła. Część zawodników dowiedziała się o zmianie na zbiórce przed wyjazdem. Po meczu drużyna zadedykowała jednak wygraną dla szkoleniowca.

Czemu doszło do zmiany? Przyczyn trzeba szukać w ostatnich wynikach oraz rosnącej presji oczekiwań. W meczu z Unią Wyspiarzami pokierował wiceprezes Marcin Adamski, który jest jednym z najbardziej znanych byłych zawodników Floty, a na pewno zawodnikiem, który zrobił największą karierę (grał m.in. w reprezentacji). Od samego początku było jednak jasne, że to rozwiązanie tymczasowe.

Jerzy Rot po raz pierwszy pracował we Flocie w 2013 r. jako asystent Bogusława Baniaka w I lidze. Powrócił od 1 stycznia 2018 i z Flotą awansował do IV ligi oraz III ligi.

- Pragnę za pośrednictwem klubowego serwisu gorąco podziękować wszystkim za czas tu spędzony. Nie mam żalu do nikogo. O Flocie mogę mówić jedynie dobrze lub bardzo dobrze. Mimo iż dwa tygodnie temu osiągnąłem wiek emerytalny, stanowczo twierdzę, że tu znacząco się rozwinąłem. Mam poczucie spełnienia, fizycznie czuję się bardzo dobrze. Dziękuję zawodnikom, działaczom, kibicom, tym którzy życzyli mi dobrze, ale przede wszystkim tym, co życzyli mi źle. Mam taki dziwny charakter, że wrogowie mobilizują mnie bardziej niż ciepłe słówka, więc im właśnie jestem szczególnie wdzięczny. Nie będę się chwalić wynikami, ale wierzę, że nie dałem powodów do wstydu, aby w Świnoujściu wspominano mnie źle. Jeśli kogoś zawiodłem to przepraszam. Jestem bardzo wzruszony formą podziękowania od drużyny, która postanowiła dedykować mi zwycięstwo w Swarzędzu. To bardzo miłe, nie spodziewałem się. Dziękuję serdecznie. Teraz wracam w swoje strony, daleko od Świnoujścia, ale zapewniam, że dalsze losy Floty Świnoujście śledzić będę z dużą uwagą i razem z wami cieszyć się z każdego zdobytego punktu. Cieszę się, że miałem zaszczyt dołożyć też swoją skromną cegiełkę – tak pożegnał się trener Rot z kibicami Floty za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Już podczas weekendu pojawiły się kandydatury Łukasza Borgera (wcześniej trenera trzecioligowego Chemika Police, ostatnio analityka Vinety Wolin) oraz Krzysztofa Kubackiego (opiekun czwartoligowego Hutnika Szczecin).

Decyzja zapadła we wtorek.

- Nowym trenerem będzie pan Łukasz Borger. Szybko się dogadaliśmy z trenerem, ale i z Vinetą Wolin z którą mamy bardzo dobre kontakty – mówił Leszek Zakrzewski, prezes Floty.

Łukasz Borger ma 35 lat. Wcześniej związany był z Policami i Chemikiem. Tam uczył się piłki, grał w drużynie seniorów, a po odniesieniu kontuzji – zakończył karierę piłkarza, a rozpoczął etap trenerski. Obecnie ma licencję UEFA A.

Sukcesy? Te związane z Chemikiem. Prowadził w Chemika odkąd ten rozpoczynał odbudowę od okręgówki. Klub miał mocne fundamenty finansowe, więc szybko udało się awansować do III ligi i wygrać regionalny Puchar Polski. I pewnie ta współpraca byłaby kontynuowana, gdyby nie mniejszy budżet Chemika i wprowadzone tam oszczędności. Latem odeszli trenerzy i większość zawodników.

Podstawowym celem Łukasza Borgera we Flocie będzie utrzymanie zespołu w III lidze. Tej jesieni nie ma co liczyć na wzmocnienia.

- Planujemy je dopiero zimą – zapowiada Zakrzewski.