W nocy z niedzieli na poniedziałek nieznani sprawcy okradli samochód służący do transportu medycznego. Ukradli m.in. jedną z najcenniejszych rzeczy – układ wydechowy.
- Złodzieje wycięli katalizator, tłumik i cały układ wydechowy w jednym z naszych samochodów – mówi współwłaściciel firmy TRANS MEDIC, Zbigniew Warzyński. - To jest auto, które na co dzień wozi pacjentów. W niedzielę w nocy stał na bazie, a w poniedziałek rano miał wyjechać do pacjentów.
Na szczęście, jeśli można mówić w tym wypadku o szczęściu, złodzieje nie pokusili się o sprzęt, który był wewnątrz karetki.
Jednak koszt napraw będzie będzie wysoki. Firma transportowa ma akurat w swoich szeregach dodatkowe samochody i pacjenci nie ucierpieli na tym zdarzeniu. Ale o tym, co by się stało, gdyby nie było samochodów dodatkowych nie trzeba pisać zbyt wiele.
- Przewozimy pacjentów na różne zabiegi na terenie całego miasta – dodaje pan Zbigniew. - Mamy też wezwania do nagłych przypadków, aż strach pomyśleć co by się wydarzyło, gdybyśmy mieli akurat takie zgłoszenie. Można tylko dziękować, że nikt na tym nie ucierpiał i nie stracił życia.
Samochód nie nadaje się teraz do pracy. Został przetransportowany do warsztatu, gdzie czeka na nowe części. Te mogą kosztować nawet kilka tysięcy.
- Złodzieje wiedzieli co robią – wtrąca współwłaściciel. - Za taki katalizator na złomie mogą dostać nawet do 1-2 tys. złotych. Koszt naprawy to jakieś 15-20 tys. Czekamy teraz na nową część.
Sprawa została zgłoszona na policję.
Polecamy na gs24.pl:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?