37-letni Sebastian K. włamał się do busa zaparkowanego na jednym z osiedli. Z samochodu zabrał narzędzia rzemieślnicze. Niestety, do właściciela wróciła tylko cześć zrabowanych przedmiotów. Resztę rabuś zdążył upłynnić
- W czasie dochodzenia okazało się, że złodziej chciał się zemścić na pracodawcy za zwolnienie go z pracy - mówi "Głosowi" asp. Arkadiusz Górecki z wałeckiej policji.
Okazało się też, że to nie pierwszy wyczyn Sebastiana K. Policjanci udowodnili mu kilka innych czynów, m.in. wyłudzenia sprzętu z firm działających na terenie Wałcza. Złodziej przyznał się do zarzutów. Teraz stanie przed sądem. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?