Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złe wieści dla kierowców busów. Będą większe kary

kus
Fot. Andrzej Szkocki
Nowy taryfikator mandatów szczególnie zasmuci kierowców zajmujących się przewozem osób. Spotka ich większa kara za przeładowane busy.

- Dla policji to dobra informacja, bo takie sytuacje zdarzają się coraz częściej - mówi Grzegorz Sudakow z wojewódzkiej drogówki.

Nowy taryfikator ma związek z nowelizacją Prawa o ruchu drogowym, która weszła w życie w sylwestra. Na autostradzie można teraz jeździć z prędkością do 140 km/h. Na drodze ekspresowej dwupasmowej, czyli takiej, jaką jeździmy ze Szczecina do Świnoujścia, do 120km/h.

Teraz, jeśli kierowca przekroczy prędkość na tych drogach do 10km/h, zostanie ukarany mandatem w wysokości do 50 złotych i jednym punktem karnym. Przy przekroczeniu 11-20 km/h grozi mandat od 50 do 100 złotych, dodatkowo 2 punkty karne. Jeśli prędkość zostanie przekroczona o 21-30km/h policjanci naliczą 4 punkty oraz mandat od 100 do 200 złotych. W przedziale 31-40km/h grozi od 200 do 300zł i 6 punktów karnych. W kolejnym 41- 50km/h - od 300 do 400 zł mandatu i 8 punktów karnych. W ostatnim, 51km/h i więcej - od 400 do 500 złotych mandatu i 10 pkt karnych.

Największa zmiana dotyczy jednak kierowców zajmujących się przewozem osób.

- Dla nas to dobra informacja, bo takich kierowców jest coraz więcej - mówi Grzegorz Sudakow z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. - Dotyczy to często prywatnych samochodów, dostosowanych do przewozu materiałów budowlanych. Na ogół przeprowadzamy kontrolę rano i często ujawniamy takie wykroczenia. Mamy informację, że taki samochód jeździ regularnie na trasie GryfinoŚwinoujście. W najbliższym czasie chcemy zorganizować akcję i zatrzymać go na gorącym uczynku.

Sytuacja ta dotyczy również kierowców busów zajmujących się regularnym przewozem osób oraz autobusów PKS. Teraz, za przeładowane pojazdy zapłacą od 100 złotych. Górna granica nie jest określona co oznacza, że maksymalnie może wynieść 500 złotych. Wcześniej stosowano widełki od 100 do 300 złotych.

- I tak jest to zbyt mało - mówi Sudakow. - Mandaty w naszym kraju są zbyt niskie. Od 1997 roku obowiązuje górna granica 500 złotych i nic się w tej kwestii nie zmienia. Bus będzie przeładowany o 10 osób i zapłaci 500 złotych. W samochodzie osobowym będzie jedna osoba więcej, niż zapisane w dowodzie rejestracyjnym i zapłaci tyle samo. To powinno zostać w jakiś sposób zróżnicowane i karane zgodnie z poziomem zagrożenia. Najlepiej oceniliby to na miejscu sami policjanci, a tak muszą trzymać się określonej kwoty. ANDRZEJ KUS

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński