Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złamane żebro i siniaki. Efekt kontroli biletów w autobusie?

Anna Folkman
Mąż poszkodowanej sfotografował kontrolera, kiedy na miejsce przyjechała policja.
Mąż poszkodowanej sfotografował kontrolera, kiedy na miejsce przyjechała policja. Archiwum prywatne
- Pacjentka została napastowana w autobusie. Nieznany sprawca używając siły docisnął ją do twardej powierzchni - czytamy w notatce lekarza, który przyjął w szpitalu panią Angelinę. Jak sama twierdzi, trafiła tam po kontroli biletów w autobusie linii 87.

O sprawie poinformował nas pan Jarosław, mąż poszkodowanej kobiety wysyłając e-maila na adres [email protected].

W rozpoznaniu lekarz ze szpitala wojskowego, gdzie została przewieziona kobieta, zapisał złamanie VII żebra po prawej stronie, jest też mowa o licznych zasinieniach na klatce piersiowej.

Mąż pani Angeliny ze szczegółami opisywał nam incydent, który wydarzył się w poniedziałek w autobusie jadącym na Warszewo. Za wszystkie obrażenia obwinia brutalnego kontrolera. Przyczyn swoich obrażeń jest też pewna kobieta.

- Jechaliśmy do domu. Żona miała godzinny bilet, na którym był jeszcze czas do wykorzystania na przejazd - opowiada pan Jarosław. - Autobusy jednak miały opóźnienie i podczas kontroli przy ul. Duńskiej okazało się, że minęły już cztery minuty po czasie, podczas którego był ważny bilet. Gdyby wszystkie autobusy jechały zgodnie z rozkładem, nie doszłoby do tej sytuacji. Kiedy kontroler, o masywnej budowie zorientował się, że bilet nie jest ważny, zablokował żonie drogę. Oddzielił ją, mnie i przerażoną córkę. Przytrzymywał ją między siedzeniami i metalowymi poręczami, bo powiedziała, że pokaże dowód tylko w obecności policji. Drugi z kontrolerów nie pozwolił zbliżyć się do mnie córce. Zatelefonowałem pod 112, ale na tym nasza "przygoda" się nie skończyła.

Na końcowym przystanku małżonkowie z córką i kontrolerzy czekali na policję i karetkę. Pani Angelina została odwieziona do szpitala. Córce na szczęście nie stało się nic poważnego.

Jak do tej sytuacji odnosi się Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego i policja? Czym kieruje się przy zatrudnieniu kontrolerów? Co ma do powiedzenia policja? Co widzieli świadkowie?

Szczegółowy opis zajścia już jutro w papierowym wydaniu "Głosu Szczecińskiego" oraz w e-wydaniu Głosu
Siniaki
Siniaki Archiwum prywatne

Siniaki pasażerki
(fot. Archiwum prywatne)


Fragment z notatki lekarza
Fragment z notatki lekarza Archiwum prywatne

Siniaki
(fot. Archiwum prywatne)



Fragment z notatki lekarza
(fot. Archiwum prywatne)




Czytaj e-wydanie »
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński